Zetor 10145 i famarol

Pod zboża uprawiasz talerzówką ?

Mały połowę roboty mniej robi Mierzyłeś spalanie w orce 6tsce ? 

Tak
No polowe mniej nie nie mierzylem

I tu nasuwa się pytanie: Po co komu zestaw uprawowo siewny skoro i tak uprawiasz przed nim agregatem talerzowym???

tu to calkiem nie wiadomo ale jak widze 360 z uprawowo siewnym to juz calkiem nie wiem poco przeciez i tak w oranym sobie nie poradzi

Glupie pytanie glupia odpowiedz bo lubie
Bruzdy trzeba zawalic, tutaj gdzie tega ziemia jeden przejazd nie sadysfakcjonuje, a i na piachy lepsze wschody sa bo ziemia sie lepiej zageszcza, raz tylko wsialem prosto w orke i bylem nie zadowolony, zdecydowanie lepiej jest dwu krotnie uprawiac. A kazdy niech robi jak uwaza.

Agregatem tego typu też się dobrze nie doprawi,nie wyrówna.Jak najbardziej popieram przejazd przed upr - siewnym agregatem,czy tam wirnikiem,bo chociażby dlatego,że jest równe pole i koszenie to przyjemność,a nie nabieranie ziemi i bujanie się po nierównościach.Poza tym agregat,który ma kolega to na dobrą sprawę służy do zniwelowania śladów ciagnika i ma lekko wymieszać ziemię,aby nasiona wpadły w wilgotną glebę.

Poza tym jak ciagnik z upr-siewnym jedzie po orce to źle się utrzymuje prosty przejazd,bo na dziurach przód przeskakuje,jest to mało wydajne.Siew to jedne z najważniejszych zabiegów i masz skupić się na tym,aby siać prosto,precyzyjnie,a nie patrzeć czy wjeżdżając w bruzdę nie walniesz łbem w dach.

Mądrego to i miło poczytać wiadomo nie wszystko na raz jeszcze do szczęścia brakuje mi wałów posiewnych no ale kiedyś będą  Pole wygląda super po talerzówce i potem agregacie upr-siewnym.  Widać po wschodach u mnie i sąsiadów efekt u mnie zboże 2 dni wcześniej jest na powierzchni i równiutko wschodzi 

tu was rozumie tylko poto kupuje agregat zeby oszczwdzic paliwo i czas . osobiscie nie mam czasu na ganiatyke 2 razy po polu agregatem wole przejechac walami posiewnymi (tylko jak sucho) wieksza szerokosc i wydajnosc potem agregat i z powrotem wal jare ok zwykly kultywator zeby obeschlo i agregat z siewnikiem na koniec nie zapominajac o walowaniu

Tez mowie kazdy niech robi jak chce dla mnie to jak ktos chce to niech kosem sieje nie moje pole.

a mam pytanie czy jesli uprawiasz 2razy to jak jest sucho przedni walek ci nie tonie w ziemi bo dlatego tylko robie walem bo jak robilem agregatem to wlasnie mialem efekt zapychania sie przedniego walka w agregacie

Rozkręć ciegło zeby wieksza masa szła na tylni wał i ten problem zniknie

@up dokładnie.

jak rozkrecilem to tylny nie przerabial predkosc okolo 7km/h

Jak tonie to delikatnie zawznosze na podnosniku i jade dalej ale wlasnie sialem uslugowo to po bronowanym na piachu mi sie gorzej pchalo niz po talerzowce

Widzę, że rozpętałem nie lada dyskusję, ale ja osobiście widzę że lepiej postawić na szeroki siewnik i szeroki agregat. 8145 spokojnie poradzi sobie z jakimś 4-6 metrowym siewnikiem  zawieszanym i będzie miał lżej niż z powyższym agregatem a 12145 marnuje się z 3 m. Jak poznasz co to szeroki agregat to będziesz wiedział jak się uprawia 8 ha w 2,5h. Sam stwierdzisz, lepiej uprawić na 2 razy niż mordować się i uważać by nie opuścic siewnika za późno. Samego agregatu talerzowego również nikomu nie polecam. Przez pierwsze pare lat od nowości sprawuje się fajnie ale pozniej łożyska lecą. Najlepsza ciężka tradycyjna talerzówka układ x i nawet w suche lata bez problemu pole można spulchnić niemal tak jak gruberem. Fakt, że nie robi tak równo jak agregat talerzowy.

co do talerzówki w układzie x to w pełni się zgadzam. Siewnik 6m to jak dla mnie przesada.Lozyska się zużywają co jest normalne , na to agregat jest.Ja tam zostaje przy pierwszej wersji, bo nie narżne kolein i ziarno wpadnie nawet podczas suszy w minimalnie wilgotną glebę. Ja stawiam na jakość. Ale nie mówię jak mało czasu, to Twój sposób wydajniejszy.