Skocz do zawartości

Ursus C-330 + Poznianiak S043


Gość
  • 6119 wyświetleń

No i jestem w trakcie siewów. 1.5ha jęczmienia zasiane, 4ha pszenżyta, a do siania jeszcze 1.5ha pszenicy, i 4.5ha pszenżyta :), trochę dzisiaj było ekstrmalnie, bo pola nie umiałem doprawić, i niektóre pacyny były wielkości piłki do siatkówki twarde jak kamienie, a agregat bierny je tylko smyrał.... myślałem, że mnie krew zaleje, muszę naprawdę mocno pomyśleć o bronie aktywnej, zastanawiam się czy po siewie nie przejechać pacyn wałem, a wy jak stoicie ze siewem? :D też macie takie przeboje z glinami? :)




Rekomendowane komentarze

a co robisz między orką a siewem?

my od 3 czy nawet 4 lat skróciliśmy czas od orki do siewu.

Kiedyś bylo tak ze ojciec orał wszystko, to lezało z 2-3 tygodnie, później uprawiał wszystko a później siał.

Teraz robimy po kawałku. Np siew pszenicy. Było pole 5.5ha to rano orka, po południu uprawa. Drugiego dnia do 11 posiane.

Plus jest taki ze ta swieża ziemia po orce bardzo łatwo się uprawia, wczesniej jak postała 3 tygodnie to cięzko było rozbić bryły i czasem ojciec jeździł 3 razy po polu a i tak bryły zostawały.

Wczoraj np stalerzowaliśmy pole 2 razy do południa, a po południu sialiśmy od razu.

Najważniejsze przy tym co robimy to ciężki wał w agregacie który pięknie kruszy. 

tak tylko kiedyś były inne lata,nie to co teraz.zejdźmy na ziemię.

ostatni deszcz padał z początkiem sierpnia.susza większa niż w tamtym roku....

siewy-na razie czekam,może kiedyś po pada....


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v