Kopaczka

też muszę nad takim czymś pomyśleć bo prawie lampy w rusku skosiłem  ,jakoś przez tyle lat nie pomyśleli co zrobić żeby wieża nie tłukła po wszystkim 

Były inne mocowania  mocniejsze ale głównie to klepali nie dość że obija wszystko to jeszcze się rozchyla 

git pomysł , warte zastosowania , u nas te ramiona skasowały plastikowy błotnik w zetorze

U nas nie było kppaczki ale wystarczyło raz pożyczyć i błotniki sklepane

A nie prościej stabilizatory maszyn(łańcuchy) na inną pozycje przełożyć

U mnie ojciec kupe lat kopię 3p bez tych łańcuchów i jakoś Jescze. nic nie pogial

łańcuchy można przekładać, ale cel tego jest taki że przy cofaniu gdy kopaczka wpadnie np. w bruzdę to nie podniesienie ramion podnośnika do góry i wygodnie się manewruje.

Jak ktoś kopie po 15 20 ar to ta kopaczka praktycznie nie chodzi.

Jonek mówisz że nic nie pogial u mnie tak samo ale ten zaczep jest miękki i po latach prawie 10 cm się rozychylil do zewnątrz skręcało na maska ramiona i tak kopaczka na boki chodziła i jak trafi kopaczka na przeszkodę jadąc do tyłu fakt idzie do góry i robi spustoszenie na błotnikach