John Deere 6140 Kuhn logiseme m3000 statystyki

Na piwo nie pojedziesz przy takim godzinowym. Nic dziwnego że sąsiadowi trzeba 40 litrów ropy aby odwieźć zboże 15 kilometrów. A ten zielony pasek postępu wskazuje ?? 

ten zielony na dole to obciazenie silnika pokazuje

To zaledwie 40 %. Jakie jest spalanie przy 80%.

zależy w czym ale koło 25-28

3 ha/h i 6 l/ha to dużo? Bo już niewiem...

Musisz mieć duże i pasowne pola, bo ja nie wiem jak jadąc 10km/godz z 3 metrową maszyną masz wydajność 3,1ha/h. Tak wynika z tego wyświetlacza.

 

Ja jeżdżę 13-16km/godz i wychodzi mi 2,9 - 3 ha/godz. przy spalaniu 8,5l/godz. I działkach o powierzchni 2-6 ha, raczej długich, na pewno dłuższych niż szerszych.

 

 

come on - przeciez to co pokazuje Command Center to jest chwilówka.

Aby zobaczyć srednie trzeba wejsc pare ekranów niżej, pokazywałem już fotkę

ale dla przypomnienia

[galleryimg=658583]

co i tak jest dziwne bo niby 10.5ha w 7.2 plus 1.3 jałowe, biorąc pod uwage ze siane 4 odmiany na 3 różnych polach i po każdej odmianie odkurzany siewnik to nie ma tragedii.

Kurcze ja tu czegoś nie pojmuję, ale prawdopodobnie coś źle czytam bo nie wierzę że komp z JD matematyki nie ogarnia.

10,48 ha zrobione przez 7,2 godz, więc w przybliżeniu 1 ha robiłeś w około 40 min.

Więc wydajność godzinowa wynosi około 1,4 ha/godz.

Coś około szybko licząc bez dziesiętnych.

 

A troszeczkę niżej pokazuje 2,7 ha/h :blink: ??

 

Na głównym zdjęciu myślałem że masz pokazaną średnią a nie chwilówkę.

komp pokazuje prace bez uwroci przynajmniej u mnie w siewniku tak jest po za tym zrobić 3ha w godzinę to trzeba minimum 13km/h jeździć raz udało mi się zasiac 4ha w godzinę ale na polu 30 ha i długości 1km. przy rzepaku mój ciągnik spala ok. 6l. na ha.raz było 5.5 ale wszystko zależy od warunków. np. przy opryskiwaczu wyszło mi 6l/h a ciągnik ma 175km. także wszystko zależy od warunków i nogi operatora

Kurcze ja tu czegoś nie pojmuję, ale prawdopodobnie coś źle czytam bo nie wierzę że komp z JD matematyki nie ogarnia.

10,48 ha zrobione przez 7,2 godz, więc w przybliżeniu 1 ha robiłeś w około 40 min.

Więc wydajność godzinowa wynosi około 1,4 ha/godz.

Coś około szybko licząc bez dziesiętnych.

 

A troszeczkę niżej pokazuje 2,7 ha/h :blink: ??

tez tego nie rozumiem

może liczy tylko jak maszyna jest opuszczona?

Niestety a może stety u mnie nie ma tak fikuśnego wyświetlacza w związku z tym, nie mam licznika ha w ciągniku.

Ale na pocieszenie licznik ha mam na siewniku, liczenie przebiega na podstawie z odczytu radarowego x 3 m szerokości podczas pracy aparatu wysiewającego.

 

Do kompletu mam całkiem czaderski zegarek w ręku, zeszyt i ołówek.

Machnąłem sobie teraz około 50 ha poplonu. Robiłem to przez kilka dni sierpnia po kilka ha na dzień. Wszystko skrupulatnie zapisywałem w zeszycie. Tj. czas rozpoczęcia oraz zakończenia pracy, a także ilość ha obsianych. I ani razu nie przekroczyłem 3ha/godz. Przeważnie było to +/- 2,9ha/godz. A tylko raz na polu 8ha, uzyskałem wydajność  2,98ha/godz.

 

No i z tym 16km/godz chyba trochę przesadziłem. Jak mam pełny plecak czyli 2t+ to maszina ledwo dycha. Dopiero jak ubędzie pół ziarek zaczyna na prostej dokręcać obroty do max nastawu. Czyli u mnie 1900 - tak wiem nie ekonomicznie ale szybciej. Więc średnia prędkość na moje subiektywne oko wynosi raczej max 14km/godz.

 

Jedyne przekłamanie pomiarów to nakładki lub niedosiane, ale raczej częściej nakładki więc na +.

 

Myślę że wydajność wynika z tego że potrafię zawracać niczym wicher. Na pewno robię to szybciej niż kiedyś z zawieszanym. Bo wtedy trzeba było delikatnie, powolutku, uważać na śrubę rzymską itd. A teraz to nawet się nie muszę oglądać do tyłu czy jeszcze siewka się telepie za mną bo i tak uwiązana na łańcuchu więc jak by się wypięła to łańcuch przytrzyma jak perszinga na smyczy.

 

Czyli reasumując moja wydajność 2,9 ha/godz przy 8,5 l/ha to chyba też niezły wynik. Nie sądzicie tak samo? Bo mogę spalanie obniżyć kosztem wydajności, ale tego nie chcę, wydajność stawiam na miejscu pierwszym.