Prasa Metal-Fach

Już po testach? ciekawy pomysł i może być skuteczny, choć użył bym pasów JD bo mają głębszy bieżnik i na pewno skuteczniejsze. 5 za pomysł

Obracać może i będzie lepiej ale kruszenia słomy pod sznurkiem to nie poprawi 

Całe żniwa testowałem i już nie trzeba nocami prasować

Nie zdziwił bym się gdyby te pasy przesuwały się gdzie chciały B) , np pod któryś bok . Proponuje zaopatrzyć się w gaśnicę , i nie jest to złośliwość z Mojej strony . :rolleyes:

Faktycznie pasy przesuwają sie na boki ale nie w skrajne położenia. Po otwarciu komory je widać i można je ptzesunąć. Sprasowałem tak ok. 500 snopków i nie trzeba było nic poprawiać. A gaśnice mam w każdym sprzęcie żniwnym.

no tu chłopak ze wsi umiał a w fabryce nie umieli... kto tam pracuje :blink: Brawo za pomysł

A można wiedzieć jak napinasz te pasy na tych walcach ? Ogółem dobry pomysł

Super pomysł !  U mnie tez czasami belka stawała to poprostu przed sezonem żniwnym maluje farbą odporną na ścieranie ze trzy wałki w komorze i śmiga cały sezon ! pomysł na pątke

A mi na 11 lat pracy Sipmą żadna belka nie zatrzymała się w prasie i dodatkowo mogę belować kiedy chcę, nawet od rana do wieczora

Dobrze, że kiedyś przy wyborze prasy nie posłuchaliśmy kilku "doradców" i nie kupiliśmy Metal Fachu, a wybraliśmy Sipmę

A mi w Czerwonej Sipmie bele się zatrzymywały jak łańcuch się upier... :lol: :lol:ale 16latek przepracowała dobrze

My też przepracowaliśmy 9 lat sipmą czerwoną i ani jedna belka nie stanęła

metal-szajs się nie nadaje do niczego. możesz naspawać jakieś opaski na wałki żeby pasy były cały czas w tym samym miejscu

ale co wy porównujecie sipmę i M-F?? przecież to całkiem 2 różne koncepcje konstrukcyjne.. M-F ma ukałd prasowania tylko i wyłącznie walcowy...  a sipma walcowo-łańcuchowy... i to w prasowaniu suchych materiałów ma kolosalne znaczenie...  gadanie głupot że sipma lepsza a M-F gorszy to dziecinada...  to dwie różne konstrukcje...

to prawda ale jakość metal fuszerki jest można krótko ujmując jest tragiczna

ja swoja zrobilem 4000 bel i nie nazekam belki staja jak sie mocno dobija a co z tego ze sipma beluja w dzien jak bele za pol godzini dwa razy wieksze bo sznurki puszczaja wiec wole belowac za kombajnem lekko miekka slome wtedy zgniot jest nie do porownania do suchej i belki o wiele ksztaltniejsze, nie problemu z puszczniem sznurkow i kruszeniem slomy

 a co z tego ze sipma beluja w dzien jak bele za pol godzini dwa razy wieksze bo sznurki puszczaja

 

Prasowałeś Sipmą, że takie wnioski wyciągasz? U mnie w tym sezonie na 200 bel sprasowanej słomy Sipmą tylko chyba maks 10 sztuk było takich, że skrajne sznurki spadały, a belowałem w środku dnia. Jedynie jak lipny sznurek się trafi to czasem potrafi pękać, a jak w miarę normalny sznurek się kupuje tak to nie bardzo chcą pękać te sznurki.

Sipmą też da się w miarę ładne bele zrobić nie tylko wtedy jak jest trochę wilgotniejsza słoma ale też i w słoneczny dzień można zrobić kształtne bele, jedynie wtedy różnica byłaby w wadze balota, wiadomo jak jest wilgotniejszy materiał to można lepiej zbić taką belę aniżeli jak jest sucha i sprężysta słoma.

Ja za snopki od Sipmy Classic podziękuję. Swoją Feraboli (bliźniacza konstrukcja) zbijam ponad 200 barów czasami i od jednego snopka moja miniładowarka tyłem niebo ogląda a z dwoma po Sipmie idzie jak burza bo ziemi. Ponadto nie mam problemów z gnącymi się listwami czy wyciągającymi łańcuchami. 

@Simmi "Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma" i tyle w temacie

uczepcie dobry ciągnik, min 120 km i mogę się założyć że każda belka i w sipmie i w m-f się zatrzyma

uczepcie dobry ciągnik, min 120 km i mogę się założyć że każda belka i w sipmie i w m-f się zatrzyma

tylko zanim się zatrzyma to łańcuchy strzelą albo w prasie zawiasy wyrwiesz

moja stara prasa deutz-fahr wytrzymywała z 230km więc 120 do sipmy to jeszcze nie tragedia

nie musze prasowac sipma zeby zauważyc, sasiad za płotem ma sipme i beluje z rosa bo sam uwaza ze duzo wygodniej a gdy belowal w dzoin belki sie rozwalały

@pawloxhxx To nie wiem czemu u twego sąsiada tak się dzieje bo u mnie i u kilku znajomych, którzy mają też Sipmy jak belowaliśmy w dzień to nic takiego się nie działo. Nawet jak bele leżały cały dzień to nic nie puchły i sznurki się nie rozrywały.

Może ten sąsiad za wolno jeździ i mało materiału bierze a bele się kręci i kręci  i dlatego mu tnie   ja tam mogę jechać w samo południe i nic się nie dzieje nic nie tnie ani nic się nie mieli w prasie

jak jest sucha słoma to to i w sipmie się bele rozwalają taka prawda