Skocz do zawartości

Renault Ceres 95x



ostatni rok jak jeżdżę nią aż łezka się kręci w oku ja pomyślę ze trzeba zmienić kraj aby żyć




Rekomendowane komentarze

4 koła brutto to średnia krajowa, to tylko na roli pracując niby zarabiamy dużo ale po odliczeniu kosztów produkcji oraz rat kredytów na inwestycje to zostaje nam płaca minimalna. Dodatkowo jesli pieniądze które zarobimy podzieli się na rodziców lub rodzeństwo które robi w gospodarstwie to mamy głodowe pensje. Tylko pasja nas trzyma na gospodarstwach bo pieniądze to są dopiero po latch ciężkiej pracy i niezłego główkowania.

No to tak rozumiem... Ja na jesien będę miał budynki drugie po byłej spółce to przenoszę się tam ( ok 600m w bok domu ) I będę próbował coś rozkręcać tam żeby mieć coś więcej grosza ;) No i bardziej swojego niż rodziców.. 

masz gotówkę na start czy kredycik bo tak z kredytu z rozmachem jak wyjdzie biznes jest ok ale jak cos pujdzie nie tak to kaplica

masz gotówkę na start czy kredycik bo tak z kredytu z rozmachem jak wyjdzie biznes jest ok ale jak cos pujdzie nie tak to kaplica

Wszystko jest dogadane. Umowa dzierżawy wraz z polem na 10 lat z prawem pierwokupu. Wykupuje ubezpieczenie na budynki i mogę robić co chce. Pieniędzy nawet nie chce sąsiad bo jak to mówi " O chleb nikt nie prosi "

Oj jak masz 4 tys w Polsce plus gospodarstwo to ja bym kraju nie zmieniał. Powiem Ci tak Zarobisz więcej ale wydatki są duże zwłaszcza w krajach skandynawskich. Do tego nie ma Cię w Polsce, nie wiem ile masz lat ale zatesknisz za Polską Ja juz z 11 lat po za granicami I planuje wrócić. Jak bym miał 30h to już bym tam był ☺ A zarobki no dobra źłe nie są ale ciągle za mało żeby odłożyć konkretna sumę w ciągu roku Ja mieszkam za granicą z zona i małym synkiem (żona teraz nie pracuje to szału z kasa nie ma) A na odległość to nie życie Ale wtedy można by coś odłożyć Pozdrawiam

Rolnik - powiedz tak z ręko na sercu że żyjesz tylko i wyłącznie z tych Twoich ha. Rękę se dam uciąć że nie . B)

Tak tylko i wyłącznie, nie dorabiam na boku, żona też nie pracuje, o teraz 5 dni na jagodach była to 500 zarobiła na podpaski. I wszystko pobudowane murowane tylko z gospodarki, sprzęt też bez dotacji ani kredytów. Ale jak komus ursus to chłam to niech zapier na germańca i nie ważne czy upał czy ulewa żeby komornik nie przyszedł od rana do nocy zapier trzeba. A ja nie mam parcia na germańskie i kredytu ani złotówki więc nie muszę zapier całej dniówki.

I rodzinnego też nigdy nie brałeś , dzieci darmowych obiadów nie jadły . Też nie mam parcia na drogie sprzęty , ale za cholerę bez żony etatu i mojego dorabiania na prasie nie miał bym na podstawowe opłaty . Tak że nie chce Mi się wierzyć że Ty hodując nawet 40 świnek rocznie żyjesz na zadowalającym poziomie i potrafisz z tego odkładać na nowego Ursusa . B) No i zapomniałem dodać że Mi nigdy żadne "dodatki" od państwa nie przysługiwały , bo zawsze o kilka zł dochód za wysoki . Więc stąd Moje przypuszczenia , bo gospodarstwa mamy podobne . B)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v