Ursus c-360 & agregat scierniskowy

hmm jak popada to efekt bd napewno fajny gorzej jak nie bedzie deszczu jak idą prace nad agregatem uprawowo siewnym ?

Na razie robię za kolejnością wpierw hydraulika żeby mi plecaka nie wyrwało a w międzyczasie szukam brony wahadłowej

Podasz jakiś link jakie gesiostopki zastosowales ?

Poszukam wieczorem to podam link gęsiostopki po 8.90 za sztukę

watpie aby to wytrzymalo, bo albo zęby będą się gieły albo pękać

Kolego, wszystko fajnie, wszystko spoko, ale te zęby to pogubisz. Te sprężyny w ściernisku nie wytrzymają. Już lepsze byłyby te szerokie od starego kultywatora. Te jak sie nie połamią to sie pochowają i tyle z roboty.

Wiesz robiłem tym agregatem ugór 25 letni i naprawę nic złego się nie działo a spróbować można zawsze lepiej wywalić 120 zł jak 3,5 tys za nową talerzówkę

Oczywiście, ale jestem zdania że jak robić to od razu konkretnie, margines wytrzymałości musi być

Łapy wytrzymają prędzej czepiał bym sie wieżyczki ze może popekać... ;D w wałek dogniatajacy chcesz zostawić ?

Wałek zostaje bo na nim będzie regulacja głębokości pracy a nie chcę zmieniać konstrukcji tego agregatu zresztą wyjdzie wszystko w praniu

To ten wałek nie wypali, przy slomie bedzie ci się zapychac no ale to tylko moje zadanie czekam na efekt

Słoma będzie po sieczkarni czyli tyle co nic także powinno być ok jestem dobrej myśli

Jak jest sucho to i talerzowka się nie sprawdza , a jak będzie dobra wilgoć to powinno zdać egzamin .
Ja robilem bez przeróbek sciernisko bez słomy i szło pięknie bo nisko skoszone , gdybym miał gesiostopki to nie zostałoby ani centymetra nie ruszonej ziemi .

Moim zdaniem przedni wałek zbędny ale tylne wskazane