Pszenica

Ja miałem więcej deszczu, pszenice na mokrych kawałkach jeszcze zipią,za to jak pojechałem po obiedzie rowerkiem na jęczmień jary posiany 2 tyg.temu 34kgN i tydzień temu odżywką z N to zaniemówiłem tak go zjarało.

Robisz od jesieni,dajesz jak trzeba a potem cierp patrząc na to co zostaje po suszy.

z kiedy to 

ahh . Z roku na rok coraz większa , co to będzie za parędziesiąt lat .......

Zdjęcie z tego roku? ile jest w tym kawałku?

To jest ta ozima co tak przemarzła? Niestety rok cie nie oszczędza i ja Ci szeczerze współczuję U mnie tak wygląda na przepaleniskach gdzie jest V, VI klasa jak ja w maju przypiekło to nawet po opadach 50 mm na początku czerwca nie ma już śladu i zaczyna dalej schnąć

Mazowieckie również sahara

To jest ta ozima co tak przemarzła? Niestety rok cie nie oszczędza i ja Ci szeczerze współczuję U mnie tak wygląda na przepaleniskach gdzie jest V, VI klasa jak ja w maju przypiekło to nawet po opadach 50 mm na początku czerwca nie ma już śladu i zaczyna dalej schnąć

tutaj na zdjęciu jest 4a/b może miejscami łapią się żyłki 5

U nas ostatnio padało w Maju pod koniec maja jakoś...

To takie białe to co to do licha?

Starsi rolnicy powiadają że roślina wysoko nawożona azotem dużo gorzej znosi suszę - pali ją. 

A myślisz że jak przyjdzie naprawdę susza to ta bez nawozu wytrzyma ? 

 

Większość  nie wie co to prawdziwa susza...

 

@Słomek

 

Rzepak nadal kwitnie czy góra zaczyna żółknąć?

To takie białe to co to do licha?

to pszenżyto sąsiada również nieco przypalone...

A myślisz że jak przyjdzie naprawdę susza to ta bez nawozu wytrzyma ? 

 

Większość  nie wie co to prawdziwa susza...

 

@Słomek

 

Rzepak nadal kwitnie czy góra zaczyna żółknąć?

rzepak to już nie kwitnie od upałów które wystąpiły na końcu maja tzn około 20. przyszło parę dni upałów po 30c do tego brak wody i z dnia na dzień wszystkie rzepaki w okolicy przekwitły

 

Edit * chyba, że mówisz o tym rzepaku w oddali na zdjęciu ? to rzepak sąsiada fotkę mogę dodać... Szału to to raczej nie będzie nei wiem czy tona/ha z tego naleci jak nie popada to na pewno nawet tyle nie...

Jare rzepaki to nieporozumienie przy takiej suszy...

 

 

Jak wygląda u Ciebie sprawa z szkodnikami łuszczynowymi ?

 

W mojej okolicy rzepaki zaczynają robić się żółte od góry i to przez robaki bo łuszczyny się osypują, nawet tam gdzie był zabieg na płatek

Mój dziadek zawsze mówił że po 7 latach mokrych musi przyjść 7 lat suchych. To jest 3 rok suszy.

Jare rzepaki to nieporozumienie przy takiej suszy...

 

 

Jak wygląda u Ciebie sprawa z szkodnikami łuszczynowymi ?

 

W mojej okolicy rzepaki zaczynają robić się żółte od góry i to przez robaki bo łuszczyny się osypują, nawet tam gdzie był zabieg na płatek

nie jest tak źle. raz na robala pryskany w pełni kwitnienia z zabiegiem na fungicydowym na płatka a drugi raz po 2 tygodniach gdy rzepak przestawał kwitnąc

Czemu ta taka mała obsada, przecież gołą ziemię widać miejscami. Tak zima ją załatwiła, może warto pomyśleć o odmianach bardziej odpornych na mróz. Widać że gdzie żółciejsze to i obsada mniejsza, czyli pewnie ziemia tam słabsza to i w ziemie bardziej wymroziło i teraz też mniej wody na słabszej ziemi.

Mała obsada, bo brak wody zredukował pędy napewno..

a ten zielony pas przez środek pola to od czego ?

U nas też rzepaki z dnia na dzień przekwitły. W niedziele intensywnie żółte były, a we wtorek już zielone.

a ten zielony pas przez środek pola to od czego ?

 wydaje sie ze melioracje tam idzie, na srodku studnia?

Ostatni dobry rok to pamiętam 2012, a później tylko sucho. Póki co na ten nie mogę narzekać za bardzo bo jakoś zboża się trzymają jeszcze, ale został ponad miesiąc do żniw, więc wszystko jako niewiadoma.

są rejony na górnym śląsku czyt. mój gdzie w maju przyszło 10mm na raty i od tego czasu do dziś ani kropli, także dzieje się podobnie, narazie uwidaczniają się miejsca najbardziej przepuszczalne ale z każdym dniem "place" się powiększają. Oby to miało jakikolwiek sensowny wpływ na cenę płodów w tym roku lub jeszcze przed żniwami.

masz dobre ziemie to jeszcze nakosisz z innych działek po 8 ton.

a tak jak u nas 4a to najlepsza i ze świecą jej szukać to sobie możesz wyobrazić co jest na 5-6 klasie.

co prawda popadało 2 tyg temu po 2,5 mieś suszy ale było tak sucho że do dziś nie ma śladu, że cokolwiek padało.

i nie zanosi się na deszcz.

Nie myślałeś o studni głębinowej i deszczować tego? Po zdj wnioskuje że troche ziemi masz wokół domu,a takie deszczowanie nie zaszkodziłoby jej

liczy się ekonomia ile by musiała kosztować tona, żeby opłacało się to podlewać..?