Samasz 2,1m

Ile rocznie kosisz?

My swoją mamy 15 lat

i jak popadało ?

wlasnie taka kupilem tylko 185...oslony ci nie pekaja??

Czyżbyś wywołał tym koszeniem opady deszczu? 

Dużo nie dużo 35ha rocznie kosi. Osłony zaczynaja pekac ale to w ubiegłym sezonie nożyki podcieły mi talerz górny i troszke napawałem te miejsca przez to straciła wyważenie, pózniej usynałem te spawy i przełożyłem chwytaki w drugie miejsca i juz bicie ustapiło.

 

Niestety liczyłem sie ze popada bo prognozy były ale i tak plan zbierania na wtorek bo swieto w poniedziłek to powinno akurat przeschnac  

 

 

to ile wyciełeś ?

no nie gadaj że nie pada u Ciebie ?

u mnie od środy włącznie popaduje codziennie 

5ha ciapnąłem

U nas do wczroaj to było dużo chmur i i raz chyba troszke popadało wieczorem i dzis w nocy ale wielkiego sladu po tym deszczu nie ma bo ziemia ogólnie spragniona i pochłania każda ilosc . A trawe juz położyło wiec nie było sensu czekac. Aby we wtorek wytrzymało to bedzie w belkach  

u mnie syn też prawie 5 ciapną .ale przyjechał serenada kosić i pogoda się rypła bo ten jak wykosi to musi popadać .

u nas kilku wyskoczyło wcześniej a tak to pewnie wszystko ruszy we wtorek na całego

u nas CI co wyskoczyli mają już zwinięte, ja chciałem w tym tygodniu ale zapowiadają deszcze na cały tydzień, więc pewnie wjadę dopiero w następnym tygodniu.

Jak Ci chodzi kosiarka? U mnie każdy ciągnik ma problem ją rozruszać. 142 KM Deutz na małym gazie ruszy ale do 100 KM bez wprawnego operowania gazem zadusi ciągnik. Pomijam talerze które gna się na byle czym, (5 małych kamieni robi z nich złom.  Łożyska co dwa lata wymieniam bo straszne luzy łapią (zawsze na oryginalne). Nie wiem czy nie trafił nam wadliwy egzemplarz

Tak sie słyszy ze jak sie trafia z tymi kosiarkami samasza. MOja odpukac praktycznie bezawaryjna. 2007r  kosi 11ha x3. Do tej pory wymienione kilka chwytaków, 1 łożysko na slizgowym ( sa stożkowe i mozna dokręcac kasowac luz i raz za bardzo podkreciłem i zatarło sie.)  i tulejki mosiężne przy zawieszeniu kozła. Talerze wszystkie oryginały dopiero w ubiegłym roku przełożyłem chwytaki w drugie mijsaca bo były podciete i słabo kosiła. Jesli wszytkie polskie maszyny by tak chodziły to byłoby super. 

 

Co do rozruchu mój NH ze zdejcia 86km na 540e rusza ja bez dodawania obrotów silnika tyle że mam WOM z funkcja łagdnego startu, Wczesnij zetorem kosiłem to tez bez problemu ja rozkrecał bez dodawania obrotów tylko sprzegłem sie delikatnie przytrzymywalo aby ruszyła