Łąka

ja też coś koło tego chociaż chyba za 2 tygodnie wjadę bo bydło nie ma już co jeść

Moje gady mają żarcia pod dostatkiem Ale nie ma co odkładać na potem. Później masy będzie sporo ale wartości to siano żadnych mieć nie będzie. Ale wszystko zależy od pogody

Za 1,5 tygodnia myślę zacząć, jeśli pogodę będą nadawać w miarę dobrą

no fakt jak trawy przekwitną, to na wartości tracą u mnie na razie nie widać parcia, ale za 2 tygodnie założę się, że na potęgę będą kosić, bo wszystkim brakuje paszy Prasa rolująca by mi się przydała.

ładny widok

Myślałem że to foto pochodzi z hobbita, piękny widok jak i foto.

@Rolnik200598

U mnie trawa za bogata nie jest ale kosić trzeba

 

@songo

A mi by się przydała kostkarka Tata chciał kupić samozbierającą ale jednak kostki to kostki. Znowu tata nie chce kupować kostkarki bo mówi że jak zaczną się psuć aparaty to kaplica.

 

@iron

Dzięki!

 

@krychu

Hehe Dzięki wielkie!

no u mnie w fortschritcie były jaja z aparatami, no ale przyjechał ogarnięty mechanik i wszystko zrobił i już dobrze kostkuje. Samozbierająca też by mi się przydała, bo jak jadę po zielonkę jesienią to muszę widłami na wózyk ładować, a tak to mniej roboty by było

Forszaj K454 czy K442? Ogólnie to nie ma z nią problemów?

K442, to jest dobry przykład prasy która działa albo bardzo dobrze, albo psuję się co 10minut. Najgorsze, że do tego zabytku nie ma już części, i używane trzeba latać kupować. W tamtym roku wiązała na 1 sznurek jak się później okazało, nożyk był za krótki i sznurka nie ciął przez co rwało sznurek. Ile człowieka nerwów koszotwało zdiagnozowanie usterki. Już wolę sobie wziął usługę na bele. Tyle, że kostki też muszę robić bo mam problem z magazynowanie bel, i trzeba czasami forszaja wyciągnąć.

U mnie sobie sąsiad życzy 90 gr od kostki Przy dużej ilości to warto się zastanowić czy nie lepiej samozbierająca + dmuchawa czy jakaś stara kostkarka.

Może wtedy rolki byłyby tańsze

W okolicy nikt nie ma żadnych rolek Na kilka wiosek jedna kostkarka o którą w sezonie trudno, tak samo z kombajnem. Najtańszym rozwiązaniem by chyba była polska Z230 ale nie ma gdzie składować siana chociaż z drugiej strony mam drewutnię obitą deskami gdzie sporo takich balocików by się zmieściło... Ale gdzie drzewo będę składował.

ja bym się nie pchał w takie zabytki, dziewczyna może będzie się starać o MR to w planach by była na pewno jakaś prasa ale taka do 50tys Ursus Z-543, Pronar K500 albo Metal Fach Z-587 lub coś w tym stylu. Niby opinie mają słabe ale na moje 200-300 belek styknęły by. Kostka jest fajna na małe areały, a jak człowiek ma 20ha do zwożenia do przy kostce już za dużo roboty.

Ja to tam tylko 0.5ha słomy i 0.6ha-1ha siana 2 albo 3 razy w roku także tyle co nic A taki zabytek na moje malutkie potrzeby był by w miarę dobry A zawsze to można by było się pobawić ze sprzedażą na brykiet bo w okolicy jest skup

U mnie sobie sąsiad życzy 90 gr od kostki Przy dużej ilości to warto się zastanowić czy nie lepiej samozbierająca + dmuchawa czy jakaś stara kostkarka.

90 gr ? na dekiel go pi... ? I najmuje go ktoś ? Sznurek chociaż jego ? :huh:

oj na brykiet to musisz mieć ilosć na taki areał moim zdaniem lepiej wyjdzie usługa, bo prasa to Ci się spłaci za 30 lat

@zetorki

Tak, 90 gr W okolicy ceny są ogólnie porypane.. Przynajmniej jak ktoś ma sprzęt to może zarobić sporo chajsu.. Najmuje go cała okolica. Ogólnie to na sianokosy to 3-4 gospodarzy w tym ja a po żniwach roboty trochę ma ale to tu 10 ar, tu 15 ar... sznurek jego.

 

@songo

No belarka kilka lat i spłacona. Brykiem mógłbym zbierać z kilku hektarów. Ze 3 ha to minimum bo koszę u ciotek to u jednej 1.8ha a u drugiej też chyba tyle, może trochę mniej.