Byki

moje to uwielbiają wysłodki widzę, że się dobrze zabezpieczyłeś z paszą, mi niestety brakło i dokupywać musiałem. A tak w ogóle to ładne bysiorki już całkiem duże

Ładne ale ja przy nich bym nie robiła boję się byków i świń Dziadek jak miał takiego  byka już na odstawę to strach do obory było wejść a jak się weszło to szybciej się wychodziło U nas też trawa słabiutka 

Dlaczego świń? to małe słodkie prosiaczki z fajnymi noskami

mnie raz knur zaatakował, chciał mi nogę odgryźć ale dostał łopatą w łeb to się ogarną z bykami jest już gorzej, jak u nas zaczyna odwalać takiemu to idzie na sprzedaż przed czasem, choćby miał 650kg bo lepiej nie ryzykować, jeszcze komuś krzywdę zrobi.

Dlaczego świń ,bo kiedyś przy odsadzaniu prosiąt locha zaatakowała zawsze lubiłam świnki ale jak to zobaczyłam to przestałam .Małe fajne ale większe już nie songo dobrze robisz z tymi bykami u mnie wuja kiedyś tak bodły że prawie zgon .

@Jola , kwestia dobrego charakteru i wychowania świni Mam teraz prosieta (warchlaki prawie bo 25kg/sztuka ) i są wsrod nich sztuki a szczególnie jedna która gdy wchodze do obory podchodzi do mnie , kładzie się i czeka aż się ja podrapie za uchem i po brzuszku

Szkoda takich zwierząt wysyłać na rzeź wiec zostanie na maciore

Z reszta bydło w wadze +/- 600kg tez mam , w tym byka którym były juz zacielane krowy i maja takie charaktery ze kija do ich obsługi nie potrzebuje , wystarczy krzyknąć i rozumieją