Odciągi ramion podnośnika w Ursusie c 330

tez chce taki tylko z rurki zrobic

Jak nie ma cbm-uw to trochę mija się z celem. Zapinanie maszyny robi się upierdliwe.

Ja przy c360 nie mam cbm, a też mam takie odciągi i wcale upierdliwe nie jest. Przynajmniej ramiona nie obijają się o koła i nie trzeba się martwić
zapieczonymi śrubami rzymskimi, albo wyrwanym gwintem ...

E tam. Szału idzie dostać  co chcesz zapiąć bolce wyjmować a potem szarpać się z maszyną żeby w otwór trafić. 

Upierdliwe.

A na dyndające ramiona są patenty. 

W 60-ce szału nie trzeba  haki można zrobić  zapinane bez kul od razu na bolec blokowane przesuwanym bolcem.  Takie jak są w przednich tuzach.

a jak zabezpieczyc zeby nie spadly w bok bo przednie tuzy sa na sztywno

Śruby rzymskie też musisz praktycznie do każdej maszyny regulować, bo każda ma inny rozstaw.  Ja na te odciągi nie narzekam, szarpać też nie muszę, bo dziury mam tak wywiercone, że co 1/3 dziury można regulować.  No ale każdy woli coś innego .

a jak zabezpieczyc zeby nie spadly w bok bo przednie tuzy sa na sztywno

przetykasz bolcem z jednej i drugiej strony

Sprężyny zakładają. 

Przeważnie teraz rozstaw bolcy w maszynach jest mniej więcej taki sam to specjalnie nie trzeba napinać łańcuchów. nie  wspominając o tym że mało maszyn aż takiej sztywności wymaga żeby trzeba je było aż tak szpanować.

Ja przy c360 nie mam cbm, a też mam takie odciągi i wcale upierdliwe nie jest. Przynajmniej ramiona nie obijają się o koła i nie trzeba się martwić

zapieczonymi śrubami rzymskimi, albo wyrwanym gwintem ...

dokładnie o to chodziło , zapinanie i ustawianie maszyn jest dużo szybsze

ciekawe poco ludzie kupuja maszyny z belkami szybkiego montażu skoro maja cbm y jak dlamnie to pomysl dobry tylko te polksiezyce zrobic jakies sztywniejsze . ja mam w swojej 385takie odciagi i zabezpieczam tylko jedna strone