Skocz do zawartości

Ursus C-328



Pierwsza wpadka w sezonie.




Rekomendowane komentarze

a ja wam powiem że może być sączek przytkany no i dlatego "zong"siedzi ,Ale fakt jest lepiej wyjść z ciągnika no i sprawdzić czy się przejdzie w gumowcach a nie odrazu się pchać w bagno w ciemno .Bo przecież wiadomo że utopić się możesz szybko tylko wyciągnąć później trochę czasu zejdzie :-) .Ale każdy robi jak chce a tu może trzeba dreny sprawdzić bo może zatkane ? ale dzisiaj kto by to dreny sprawdzał czy czyścił lepiej kupić ciągnik 250KM zamiast łopate w rękę bo to już nie modne :-( normalnie ludzie chyba teraz się leniwi zrobili tylko 100ha albo 200ha się liczy nic więcej masakra !!!

jak pole twoje to zapytaj ojca albo dziadka bo może gdzieś w pobliżu jest jakiś zbieracz albo chociaż sączek i bedzie po kłopocie bo do niego dołożyć sączek akurat w tym miejscu gdzie jest ten dołek czy woda zawsze jest i się topisz .Ja to przerabiałem było jedno miejsce na polu zawsze długo mokre i ciapek nam się topił ale po żniwach zaczęliśmy z ojcem szukać gdzie się kończy zbieracz i do niego przedłużenie zrobione chyba 30m czy więcej do tego zbieracza podłączone są dwa sączki co szły na sąsiada pole a zbierały wode od nas teraz zbierają ale leci w naszą drenarke jeden sączek nawed przekładany był na nowo i teraz jest bez bagna i jechać idzie :-)Więc trochę gimnastyki z łopatą się opłaca :-) Pozdrawiam.

jak pole twoje to zapytaj ojca albo dziadka bo może gdzieś w pobliżu jest jakiś zbieracz albo chociaż sączek i bedzie po kłopocie bo do niego dołożyć sączek akurat w tym miejscu gdzie jest ten dołek czy woda zawsze jest i się topisz .Ja to przerabiałem było jedno miejsce na polu zawsze długo mokre i ciapek nam się topił ale po żniwach zaczęliśmy z ojcem szukać gdzie się kończy zbieracz i do niego przedłużenie zrobione chyba 30m czy więcej do tego zbieracza podłączone są dwa sączki co szły na sąsiada pole a zbierały wode od nas teraz zbierają ale leci w naszą drenarke jeden sączek nawed przekładany był na nowo i teraz jest bez bagna i jechać idzie :-)Więc trochę gimnastyki z łopatą się opłaca :-) Pozdrawiam.

Zbieracz może jest ale ze 2 km odemnie

jak pole twoje to zapytaj ojca albo dziadka bo może gdzieś w pobliżu jest jakiś zbieracz albo chociaż sączek i bedzie po kłopocie bo do niego dołożyć sączek akurat w tym miejscu gdzie jest ten dołek czy woda zawsze jest i się topisz .Ja to przerabiałem było jedno miejsce na polu zawsze długo mokre i ciapek nam się topił ale po żniwach zaczęliśmy z ojcem szukać gdzie się kończy zbieracz i do niego przedłużenie zrobione chyba 30m czy więcej do tego zbieracza podłączone są dwa sączki co szły na sąsiada pole a zbierały wode od nas teraz zbierają ale leci w naszą drenarke jeden sączek nawed przekładany był na nowo i teraz jest bez bagna i jechać idzie :-)Więc trochę gimnastyki z łopatą się opłaca :-) Pozdrawiam.

w tej gminie spotkać drynowane pola to jak księdza bez dzieci, jak ktoś nie ma takich pól to nawet nie wie o co chodzi i omijałby tą kałużę co roku....


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v