Ursus 3512

alik07 tak robiliśmy, bo była tuleja pierwsza od chłodnicy zaniżona, i waliło uszczelkę co 150/200mth, i przez to poszła woda na tłok i porysowało tuleje i nie miał kompresji, z nocy na dwa razy trzeba było palić bo najpierw łapał na jeden tłok potem na drugi i trzeci, a przed remontem miła 2390mth, pierw go robił ten mechanik z mełgwi koło Kościuszki, i chyba sam tuleje wkładał. 

@alik07 może chodziło o przysłowie "na Stanisława nie siej owsa - będzie trawa"

Do 1208 mth był bardzo oszczedzany , szczyt ciężkiej pracy to był dla niego pług 2 skibowy - użytkował go od nowości mój wuj (starsza osoba) . Ale od 1208 mth do teraz juz lekko nie ma (sieczkarnia do kukurydzy , Kosiarka rotacyjna ,prasa kostkujaca , a zdarzyło się nawet uprawiać 3metrowym agregatem ) , pompa nie ruszana , jedynie rurka od świecy plpmieniowej się przetarla

Już nie pamiętam, możliwe że to to..grunt że zmiany w agrotechnice zmieniają też sens przysłów Nie sądziłem, że ferdek pociągnie 3 metrowy agregat  

 

ursus3603p Czyli robiony już drugi raz, tylko ten gościu z Mełgwi się nie spisał? Gdzie teraz robiłeś? 

Tak drugi raz, chyba się nie spisał, bo jeden pół pierścień wsadzony był od 360 i się obracał, teraz składaliśmy sami w stodole, blok oddałem do dziaka do obróbki i włożenia tulei, głowicę też regenerował ,pompę do ustawienia też oddałem i wtryski do regeneracji.

Na Żuławach normą jest że ludzie sieją i orają w ndz i nie przeszkadza im to w osiąganiu wysokich plonów    Jak człowiek w coś wierzy to sobie różne rzeczy wmówi   

@alik07 - musiał to dawał A wczoraj z tym samym agregatem latał farmtrac , bo największy ursus rozebrany

 

 

 Adrian , to teraz będzie brzytew Ja też mam przygody z głowicami , ale sprawdzali mi w kefcie .

 

 

 Mateusz , o tak , aczkolwiek bez jakichś "zasad" czy wierzeń człowiek nie był by człowiekiem Nie będziesz przykładowo zaczynał zasiewów pod koniec lutego w niedzielę bo w sobotę lało i w poniedziałek ma padać deszcz , bo jeszcze nie jest to konieczność .

   Z drugiej strony jak zepsuje się jedyny ciągnik w środku sezonu prac polowych to i w niedzielę zakasasz rękawy i zrobisz , bo nie ma wyjścia ...

W kewcie trzeba było czekać 25dni jak się pytałem a u dziaka 12dni chyba czekałem, a tak dokładnie co robiłeś w 385, bo czytam po komentarzach i nie mogę doczytać czy generalkę czy tylko głowice i wymiana pękniętych tulei.

Mi głowicę sprawdzali w 2 dni , 3 sztuki ...

 

 

  Zestawy naprawcze mają być nowe wszystkie , głowica poszła na sprawdzenie - pęknięta / złom , kupiłem używaną z Poznania -> też zła , odmieniłem , przysłał drugą -> też na nic , więc oddał mi kase (1500zł) a koszty wysyłki i sprawdzenia itak dołożyłem ( jakieś 320 zł psu w dupe) i teraz czekam na dopłaty i albo nowa albo po regeneracji na gwarancji

 

 ... do tego czasu farmtrac zasuwa w agregacie .

U mnie już takie przedmuchy miał że korek od wlewu oleju samoczynnie wysadzało, senior na orki zimowe zamiast korka to zakładał szmatę na wlew oleju bo co chwile korek gubił, Ja robiłem w styczniu to niemożna było się do nich dodzwonić to pojechałem na miejsce i mówił że około 25dni trzeba czekać a mi zależało żeby szybko złożyć.

Teraz przyczepę lepie powoli bo w polu za bardzo nie da rady nic robić bo mokro.

Dokładnie, człowiek w coś musi wierzyć. Jakoś im nie zazdroszczę pracy 7 dni w tygodniu, ale ziemi żuławskiej może trochę..

 

Ja zawiozłem jesienią głowicę do kewtu to na drugi dzień była do odbioru, ale może zimą więcej roboty mają. Podobno teraz u dziaka coraz większe kolejki i się bardziej spieszą...

Skoro robiliście sami i wszystko dopilnowane to pewnie pochodzi Teraz tylko docierać, ale wczoraj i dzisiaj nieźle popadało więc raczej dopiero po niedzieli się wejdzie w pole.

 

A widzieliscie chłopaki jaka temperaturę zapowiadają ? 25 stopni i twierdza ze to nie żart

Jechalem w środę koło Ciebie Adrian i widziałem ze w polu na przeciwko cisza .

U Dziaka robili mi korbowody (luzy) . A zestawy naprawcze były brane u Zakrzewskiej i były wadliwe bo tłoki opadały w tulei szybko i bez oporu (THM) , zostały wymienione na inne .

25 stopni? na plusie? U mnie to dzisiaj z pięć chyba było. Jak będzie tak ciepło nagrzeje się ziemia to i buraki można siać, a u mnie jeszcze zboża nie skończone. W Polskiej pogodzie tak nadają?

Ja części wszystkie kupowałem w Lublinie na Mełgiewskiej, pompę nawet tam mi ustawiali, jak rozmawiałem z kilkoma mechanikami to odradzali THM, rozmawiałem nawet z jednym gościem u dziaka to mówił że zrobił w mtz 82 na zestawie thm to 2 lata mu wytrzymał. 

Alik , a ja tam wiem jakiej ona narodowości , "Twojapogoda" sprawdzam , ale i w TV prognozy podobne wiec może cos z tego będzie

Adrian , mechanik ma do tego przekonanie wiec kłócił się nie będę zebym Ja wiedział jakie mam w c-330 to takiej samej firmy bym kazał zakładać - 10 lat w czerwcu będzie od remontu i siłę ma , oleju dużo nie pije Obawiam się tylko co może wyjść gdy trzeba będzie je wymieniać - znajomemu Kwiatkowski tuleje w 330 wkleil na poxipol i następny mechanik musiał je pokruszyc by wyciągnąć

Apropo Pana Kwiatkowskiego, sąsiadowi jak zrobił pompę w mf 255 to nie miał siły na terenowych jechać , mówisz że na poxipol, znajomemu kiedyś senior wymieniał uszczelkę pod głowicą bo wydmuchało i że tuleja zaniżona, przywiózł wtedy jakiś klej do metalu że niby ma nie wywalać, jakiś miesiąc temu zmieniałem mu znowu uszczelkę na grubszą (robioną na miarę) to parę brzydkich słów poleciał przy zdejmowaniu głowicy, teraz okazało się że pierwszy tłok od chłodnicy jest zawyżony.

To ja chyba na jakiś udany zestaw z THM trafiłem bo już 10 lat chodzi Bardzo ładny ferdas

Ja to juz 10 lat wiem co z niego za mechanik a teraz słyszę coraz więcej złego na jego temat ...

Marcin , dzięki za pocieszenie