Sarny

Darmozjady. 6 sarek opitoliło mi 5 ha żyta. Dookoła ludzie nasiali jak nigdy a u mnie tylko żrą. Za blisko lasu mam pola.

U mnie też około 20 sztuk dobrze że mam blisko pole to się pogoni ale zazwyczaj przychodzą raz w tyg obejdą okolice i wracają

U mnie prawie codziennie dzień czy noc na innym polu i za daleko by iść pogonić.

nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę te sztuki !

Piękny widok .Sarna nie jest aż tak zła gorsze dziki są

u mnie to  z saren bym sie cieszył  a jest ponad 60  danieli do tego sarny i jeszcze duzó dizków

Lecisz pogonisz jednak tylko jakaś broń by pomogła trochę by się wytłukło

Ja w lutym to o sarnę mało co bym auta nie rozbił jechałem poza zabudowanym 70km/h z pola leciało 5 sztuk no może brakło z 10cm

Ale gulaszu bym nagotował jakby u mnie tego tyle bylo..hmmm:-)

Mnie krew zalewa jak widzę coś takiego na moim polu. Nastawiałem strachów, petardy puszczam, a one nadal przychodzą i żrą. Mało tego, wczoraj widziałem nawet łosie na polu. Idzie pier*lca dostać z tą zwierzyną. 

U mnie regularnie ok 6 saren na żyto przychodzi, ale już mniej a trawy nie chcą żreć. Wczoraj w nocy jak wracałem z pola to trafiłem na stado 30-40 szt jeleni i łani. Na sąsiada łące trawę jadły. Nigdy tyle na raz nie widziałem i nie przypuszczałem, że jest ich tyle w mojej okolicy.

 U mnie jeszcze większych szkód nie narobiły,choć pewnie niedługo dziki się obudzą.Tych saren to jest jak psów.Jak biegam po łąkach to co dzień widzę parę sztuk a raz mi się ta zaraza przeleciała przed samochodem,dobrze że padał śnieg to jechałem wolniej bo inaczej bym przód  skasował