McCormick MTX145 & C100MAX

Na kadrze z pola widzimy prawdziwego weterana ciężkich robót – czerwonego McCormicka MTX145, który, sądząc po świeżo uprawionym ściernisku, właśnie przygotowuje grunt pod siew lub przymierza się do wiosennej orki. Ten model, produkowany w latach 2002-2007, to klasyka niezawodności, ceniona za prostotę i siłę. Pod jego maską bije pancerne, 6-cylindrowe serce Perkinsa o pojemności 6 litrów, generujące solidne 145 koni mechanicznych, które doskonale współpracuje z trwałą skrzynią Powershift. MTX145 słynął z mocnej hydrauliki, która bez problemu dźwigała nawet najcięższe narzędzia, a kondycja opon i blacharki na zdjęciu sugeruje, że ten egzemplarz jest regularnie doglądany. Choć lata lecą, maszyna wciąż trzyma cenę na rynku wtórnym – zadbane egzemplarze potrafią osiągać od 80 do nawet 130 tysięcy złotych, co świadczy o ich niesłabnącej wartości i niezawodności. W tle widać jego mniejszego brata, zapewne C100MAX, który również nie próżnuje. To zestaw, który z powodzeniem poradzi sobie z każdą robotą w polu, bez zbędnych ceregieli i kaprysów elektroniki.