Skocz do zawartości

John Deere 6170M



Posiadam 6170M, ma przepracowane 375 MTH i po raz trzeci pęka mi rurka od płunu chłodniczego zaznaczona na zdjęciu, pierwszy raz serwis zmienił orginalną rurke na tą samą, po kilkunastu mth znowu było to samo. PO drugim przyjeżdzie zmienili kawałek metalowej rurki na elastyczną twierdzac że to przez drgania pękała. Teraz po zimie siałem pszenice robiąć ok 6 mth i znowu pękła ta rurka przy samym koncu, płyn chłodniczy bardzo szybko wyleciał. U sąsiada działo się to samo przy 6150R i serwis odkręcił oby dwie rurki i w miejsce przykręcenia wszystko zaślepili i jest teraz spokój. Może ktoś miał ten sam przypadek i powie mi czy dobrze jest ten mechanizm (bo jak się domyślam steruje ona turbiną) nad turbiną które jest chłodzona uniemożliwić chłodzenia jak to nam powiedział serwis, że ( nic się nie stanie ), jak to zaślepią może się coś stać? jeśli ktoś się zna na tym byłbym wdzieczny jakby coś podpowiedział co zrobić zaślepiać czy wymyślić jakiś inny sposób, żeby ta rurka nie pękała po kilki godzinach pracy :( Dziękuje za pomoc :P

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Myślę, że większym problemem nie jest pękanie rurki ale to jak podchodzi do tematu serwis :blink:

Wielka firma pod naciskiem debilnych norm czystości spalin wypuszcza silnik, który wpada w wibrację i to jest poważny problem nabywców takiego ciągnika ale to, że mechanik coś wyjmuje lub zaślepia i mówi "bez tego też będzie chodzić" bardziej mi pasuje do klimatu filmów Barei niż do serwisu firmowego na gwarancji...przecież jeśli brak chłodzenia tego ustrojstwa doprowadzi do jego awarii to diler się wypnie bo powie, ze ktoś grzebał i zaślepił przewód chłodzący.

Jeśli komuś cieknie z pompy wtryskowej to ja proponuję zaślepić przewód zasilający ze zbiornika :lol:

a tak na serio jeśli podobny problem się powtarza u wielu użytkowników tej serii to może powinniście się zorganizować i domagać "akcji serwisowej" ze względu na wadę fabryczną tego rozwiązania.

Dilerzy mają najczęściej w d*pie rolnika ale jak się znajdzie kilku poszkodowanych i napisze list do firmy JD to oni się tym problemem zajmą bo firma to firma i zależy im na dobrym imieniu a diler to pośrednik i wszystko mu jedno co sprzedaje aby zarobił...smutne to ale prawdziwe.

Tak więc w jedności siła koledzy !

Myślę, że większym problemem nie jest pękanie rurki ale to jak podchodzi do tematu serwis :blink:

Wielka firma pod naciskiem debilnych norm czystości spalin wypuszcza silnik, który wpada w wibrację i to jest poważny problem nabywców takiego ciągnika ale to, że mechanik coś wyjmuje lub zaślepia i mówi "bez tego też będzie chodzić" bardziej mi pasuje do klimatu filmów Barei niż do serwisu firmowego na gwarancji...przecież jeśli brak chłodzenia tego ustrojstwa doprowadzi do jego awarii to diler się wypnie bo powie, ze ktoś grzebał i zaślepił przewód chłodzący.

Jeśli komuś cieknie z pompy wtryskowej to ja proponuję zaślepić przewód zasilający ze zbiornika :lol:

a tak na serio jeśli podobny problem się powtarza u wielu użytkowników tej serii to może powinniście się zorganizować i domagać "akcji serwisowej" ze względu na wadę fabryczną tego rozwiązania.

Dilerzy mają najczęściej w d*pie rolnika ale jak się znajdzie kilku poszkodowanych i napisze list do firmy JD to oni się tym problemem zajmą bo firma to firma i zależy im na dobrym imieniu a diler to pośrednik i wszystko mu jedno co sprzedaje aby zarobił...smutne to ale prawdziwe.

Tak więc w jedności siła koledzy !

i zanim wyegzekwują wadę fabryczną to ucieknie im ten płyn kilka razy i tyle zaoszczędzą....

PATr...owszem ale trzeba walczyć o swoje a w kupie łatwiej. Wcześniej czy pózniej z tej "drobnostki" mogą wyjść poważne problemy bo jak większość dzisiejszych silników i ten jest jeśli nie wysilony to mocno obciążony systemami redukcji spalin a taki silnik zawsze będzie mało odporny na nawet krótkotrwałe i nie wielkie ubytki płynu chłodzącego.

Dilerzy maja to gdzieś a potem chłop zostaje sam z wielkim problemem bo żeby nie wiem jak było prężne i dochodowe gospodarstwo to i tak odczuje fakturę za naprawę przegrzanego silnika opiewającą na być może i kilkadziesiąt tysięcy.

Zawsze trzeba walczyć o swoje bo to są ciężko zarobione pieniądze i nie wolno się śmiać jeden z drugiego w takim przypadku tylko jednoczyć siły bo w pojedynkę naprawdę ciężko coś ugrać z dilerami gdy firma "matka" nawet nie wie o problemie.

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Myślę, że większym problemem nie jest pękanie rurki ale to jak podchodzi do tematu serwis :blink:

Wielka firma pod naciskiem debilnych norm czystości spalin wypuszcza silnik, który wpada w wibrację i to jest poważny problem nabywców takiego ciągnika ale to, że mechanik coś wyjmuje lub zaślepia i mówi "bez tego też będzie chodzić" bardziej mi pasuje do klimatu filmów Barei niż do serwisu firmowego na gwarancji...przecież jeśli brak chłodzenia tego ustrojstwa doprowadzi do jego awarii to diler się wypnie bo powie, ze ktoś grzebał i zaślepił przewód chłodzący.

Jeśli komuś cieknie z pompy wtryskowej to ja proponuję zaślepić przewód zasilający ze zbiornika :lol:

a tak na serio jeśli podobny problem się powtarza u wielu użytkowników tej serii to może powinniście się zorganizować i domagać "akcji serwisowej" ze względu na wadę fabryczną tego rozwiązania.

Dilerzy mają najczęściej w d*pie rolnika ale jak się znajdzie kilku poszkodowanych i napisze list do firmy JD to oni się tym problemem zajmą bo firma to firma i zależy im na dobrym imieniu a diler to pośrednik i wszystko mu jedno co sprzedaje aby zarobił...smutne to ale prawdziwe.

Tak więc w jedności siła koledzy !

Wiem, że temat stary, ale napiszę bo sytuacja była podobna. Kilku ludzi z tej samej wsi kupiło ciągniki DF z wadliwymi skrzyniami biegów. Po kilku naprawach na gwarancji i niemożliwości usunięcia awarii napisali do centrali SDFG we Włoszech. I co? Kompletnie nic. Nawet nie raczyli odpowiedzieć. Mają klienta tak samo gdzieś jak diler. Tym czasem gwarancja się skończyła, skrzynie stukają coraz bardziej i tylko czekają aż się rozlecą. Jedyną radą na takie coś jest nie kupować sprzętu. Jak im sprzedaż spadnie to się zastanowią. A dopóki mają zbyt to będzie tak jak jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v