Skocz do zawartości


Podczas dzisiejszego objazdu po polach taka niemiła niespodzianka.Łąka nadaje sie tylko do zaorania.


Rekomendowane komentarze

HdtcdtiHdtcdti- Po części się z Tobą zgadzam ale w naszym przypadku zostało zniszczone ponad 2/3 łąki więc prawdopodobnie będzie zaorana.

damianzbr- To jest niedaleko bielic w kierunku Kienkówki tzw.Rydnie.Cisza spokój zwierzyna ma tam idealne miejsce aby wyrządzać szkody.Takich zniszczeń nie mógł spowodować jeden czy dwa dziki....Trzeba będzie zgłosić to leśnictwu niech zrobią z tym porządek od tego chyba są?W kukurydzy mogą spowodować większe straty..

Leśnictwo nic do tego nie ma. Musisz namierzyć koło łowieckie, które jest na Twoim terenie i jak najszybciej zgłosić szkodę POLECONYM ZA POTWIERDZENIEM ODBIORU NA PIŚMIE !

W innym wypadku będą zwodzić a terminy gonią...no i nie rób nic na tej łące zanim nie przyjadą szacować szkody.

Jeśli koło łowieckie jest OK to szybko dostaniesz godziwe odszkodowanie ale jak nie a to jest niestety normą to będą się ociągać i dadzą 60 zł....jak mojemu koledze za zniszczoną doszczętnie łąkę 0,7 ha

System odszkodowań za szkody łowieckie w Polsce to parodia i totalne lekceważenie rolników.

Tak czy inaczej walcz o swoje.

Powodzenia !!!

Jak w naszej gminie to nawet nie masz co iść do koła bo nic nie dostaniesz. Cyrki na kołach z nimi są, sąsiadowi 30 zł chcieli dać na paliwo żeby sobie słoneczkiem porównał zrytą łąkę, bo grabiami ręcznie to za dużo roboty, więc słoneczko porównał do grabi tylko takie mechaniczne :blink:

 

Jak w gminie co kienkówka leży to z nimi jako tako się dogada.

Jeśli zgłaszasz to mów najlepiej że to zauważyłeś to w dniu zgłoszenia. Bo jest prawo że zgłaszać można do iluś tam dni (nie pamiętam dokładnie 3 czy 7 dni) od rozpoznania szkody.

Nie ważne czy to Twoja łąka czy tylko jesteś dzierżawcą. Łąka jest zniszczona i należy się odszkodowanie.

Orka ok. 250 zł/ ha.

Uprawa i siew ok. 250 zł/ ha.

Wałowanie ok. 150 zł/ ha.

Nasiona minimum 500-600 zł/ ha.

Razem 1.150-1.250 zł/ ha.

Nie można się nad myśliwymi litować i popuszczać bo właśnie takie postępowanie rolników doprowadziło do tego, że mają nas za dziadów i wypłacają grosze lub jak napisał kolega wyżej dają "złote" rady w stylu weż sobie chłopie "słoneczkiem" porównaj i nie zawracaj nam głowy...

Myśliwi w Polsce to przeważnie stare komuchy i nowi biznesmeni dla których myślistwo to sport i hobby więc niech płacą za możliwość uprawianie tego "sportu" tym, którzy najwięcej na tym tracą czyli rolnikom !

Oczywiście, pisać pisma niech szacują, nie ma co im popuszczać. Wiadomo że całych strat nie pokryją, ale Ty i tak musisz ponieść kolejne koszty żeby tą łąkę przywrócić do stanu pierwotnego, to niech chociaż zrekompensują część strat. 

 

Ponoć ma się zmienić prawo łowieckie w Polsce, ale czy i kiedy to wejdzie w zycie nie wiadomo 

Prawo łowieckie "zmieniało" już po kolei kilka rządów ale jeśli nie potrafią na czas wymienić opon w swojej limuzynie to nie ma co wymagać od nich cudów :D

Inną sprawą jest to, że myśliwi mają ogromną siłę nacisku na kolejne rządy bo tak jak już pisałem trzon myślistwa to byłe komuchy i nowi biznesmeni...więc robią wszystko żeby nie przeszła żadna ustawa chroniąca rolnika a obciążająca tą hermetycznie zamkniętą myśliwską kastę.

Trzeba sie nauczyć przesiewać trawy a nie łąki maja po 100lat robastwa pełno w ziemi a puzniej sie dziwią że łąki poryte

W dużym stopniu masz rację ale wiadomo w jakiej kondycji jest wiele gospodarstw i jak wiele odkłada się na kolejny i kolejny i kolejny rok bo wciąż są jakieś "dziury", które trzeba łatać i tak się odkłada nawet dość ważne sprawy na potem...

Tylko że wtedy maja taki problem że nie ma paszy bo zawsze jest to z zimy, a kase i tak musza włożyc w to zeby to zaorać i przesiać wiem że to tanie nie jest ale konieczne i tak naprawde jak te łaki mają po kilkanasie lat to i tak nie maja wartości, kiedyś kupiłem sianokiszonkie z łąki 20letniej to moje krowy nie tkneły żerły słome a sianokiszonko słalem ;)

Z tym kołem to tylko sąd. Nie dają protokołu szacowania szkód, wpisują tam co sobie zechcą i każą się podpisać, ale nie dają tego nawet w kopi. Jeśli się nie podpiszesz to rwą kartkę i szacowania nie było. Ktoś tu wspomniał że jest to hermetyczna kasta i w tym konkretnym przypadku właśnie tak jest. Jedyne rozwiązanie to sprawa w sądzie ale u nas jeszcze nikt się odważył.

ziom5- Dzieki za rade może sie przyda.

 

mazowszak-   Akurat w tym wypadku nie miało znaczenia czy łąka miała 10 lat czy była niedawno zasiana.Szkody nie są wyrządzone tylko na tej łące na ściernisku i młodych łąkach też coś znalazły dla siebie.Główną przyczyną tego,że dziki tam zagosciły jest to,że te łąki znajdują się z dala  od zabudowań,nikt nie chodzi nikt nie jeździ a obok tej  łąki jest las http://pokazywarka.pl/owa4ks/  Dodac do tego to,że zima w tym roku była tylko kalendarzowa to tak sie stało ;(

 

Z twojej wypowiedzi mogę się zgodzić tylko z tym,że przesiane łąki są jakościowo i odżywczo lepsze jak te stare ale żeby jadły słomę zamiast sianokiszonki to co to za "słoma". Swoje łąki są przesiane a tej to nawet nie planowaliśmy jest na nizinnym terenie wiec i przyrost masy był zadowalający.

 

turbosd- Tego to jeszcze nie słyszałem ;) Szkoda,że kurzy nie działa.

Matey-A za zmarnowaną sprawę i rzeczoznawce musiał zapłacić niestety rolnik!!!!

 

Fakt faktem populacja dzikiej zwierzyny w naszej okolicy w roku na rok wzrasta doskonale wiedzą to ci którzy sieją kukurydze.Nawet  niektórzy zdolni są ogradzać swoje zasiewy pastuchami strachami a nawet nie spac w nocy aby uniknąć szkód.

 

W najbliższym czasie udamy sie do koła łowieckiego zobaczymy jaki kit nam wcisną.Dzieki za wasze informacje ;)

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v