Nordsten lift-o-matic 3m

nordstena ze zgnitą skrzynią ciężką spotkać bo blacha ocynk

znajdź poznaniaka w takim stanie jak ten i w takim wieku wiekszosc nie każdy Ale większość ma skrzynie łatane bo jest minusem ze strasznie szybko gnija poznaniaki

Mój mimo 30 lat nie ma śladu rdzy. A jak ktoś trzyma siewnik na dworze to niech się nie dziwi, że rdzewieje.

 

Ciekawe jak zamkniesz skrajne końcówki jak masz 2m wysoką miedzę. To raz. A dwa, posiej starym poznaniakiem 2,3kg/ha rzepaku i dopiero mów o dokładności.

5 kg/ha gorczycy nim siałem, więc 3 kg rzepaku też da radę. Kółka do nasion drobnych i naprzód. Większość tutaj próbuje udowodnić wyższość nordstena, ale jak do tej pory średnio to wychodzi.

Kolego @Elektrotechnik nie zawracaj kijem wisły,że się tak wyrażę,bo jesteś w błędzie,poznaniak nie dorasta do pięt temu siewnikowi pod każdym względem,widać,że mało ci napsuł ten siewnik nerwów,pierwszy lepszy argument to jak się ustosunkujesz do ustawienia poznaniaka,gdy materiał jest zaprawiony,i wychodzą cuda,różnice sięgające kilkadziesiąt kilogramów,o braku dobrego docisku nie wspomnę...Jak zadowalają Cię plony 3-4 tony,to siej sobie poznaniakiem,nawóz lejkiem,i pryskaj starym pilmetem,ale nie przekonuj na siłe użytkowników do swojej chorej racji

Każdy siewnik ma swoje zalety i wady,

Poznaniak ma niezbyt pojemną skrzynię na nasiona -  czy ja wiem może to i nie wada

skrzynia nasienna z cieniutkiej blachy ale dzięki temu był lżejszy

za blisko pierwszy i drugi rząd redliczek i w trudniejszych warunkach często się przypychał

system przełączania znaczników do bani, w zadnym mi znanym nie działa

grabki stanowczo za lekkie

Można by sporo pisać tylko po co, każdy ma to co mu odpowiada i na co go stać,

a Ty Elektrotechnik nie dziw sie takim porównaniom  i udowodnianiu wyższości jednych nad drugimi bo nikt inny ja Ty sprowokowałeś taką dyskusję takim oto wpisem

O ile wzrosną plony w stosunku do siewu Poznaniakiem?

 

Jak lubisz dolewanie oliwy do ognia to napisz po jaka cholercię wymyślają co raz nowsze siewniki  skoro poznaniaki takie ach i och

co tu się spierać, jakby takim troche posiał zmieniłby zdanie, żmieszą mnie takie słowa że 30 letni poznaniak bez grama rdzy, niektóre młodsze dawno poszły na złom

No dokładnie nie sial innym siewnikiem to chwali swojego poznaniaka

No pokaż zdjęcie tego 30 letniego poznaniaka

niezły ubaw tutaj jest heheh... i ja się zgadzam z chłopakami i sam mam dość tego poznaniaka!! na złom tylko!

Każdy siewnik ma swoje zalety i wady,

Poznaniak ma niezbyt pojemną skrzynię na nasiona -  czy ja wiem może to i nie wada

skrzynia nasienna z cieniutkiej blachy ale dzięki temu był lżejszy

za blisko pierwszy i drugi rząd redliczek i w trudniejszych warunkach często się przypychał

system przełączania znaczników do bani, w zadnym mi znanym nie działa

grabki stanowczo za lekkie

Można by sporo pisać tylko po co, każdy ma to co mu odpowiada i na co go stać,

a Ty Elektrotechnik nie dziw sie takim porównaniom  i udowodnianiu wyższości jednych nad drugimi bo nikt inny ja Ty sprowokowałeś taką dyskusję takim oto wpisem

Jak lubisz dolewanie oliwy do ognia to napisz po jaka cholercię wymyślają co raz nowsze siewniki  skoro poznaniaki takie ach i och

No więc kolego jest tak: tak jak wcześniej napisałem, jak ktoś nie umie zaorać pola do siewu to siewnik będzie mu się zapychał, u mnie czegoś takiego nie ma. System przełączania znaczników działa u mnie bezawaryjnie od 30 lat, czyli od nowości, dlatego nie rozumiem jak inni przerabiają to na elektryczny lub hydrauliczny i przez to muszą przełączać ręcznie. U mnie działa w automacie i nie muszę o tym myśleć. Zagarniacz sprawuje się dobrze, teraz będę wymieniał na taki jak jest w nowych siewnikach, ale tylko dlatego, że zęby się zużyły więc i tak muszę wymienić. I nie chodziło mi tu o prowokowanie kłótni, tylko o rzeczowe argumenty, bo na razie takich nie widzę.

 

Kolego @Elektrotechnik nie zawracaj kijem wisły, że się tak wyrażę,bo jesteś w błędzie, poznaniak nie dorasta do pięt temu siewnikowi pod każdym względem,widać,że mało ci napsuł ten siewnik nerwów,pierwszy lepszy argument to jak się ustosunkujesz do ustawienia poznaniaka,gdy materiał jest zaprawiony,i wychodzą cuda,różnice sięgające kilkadziesiąt kilogramów,o braku dobrego docisku nie wspomnę...Jak zadowalają Cię plony 3-4 tony, to siej sobie poznaniakiem,nawóz lejkiem,i pryskaj starym pilmetem,ale nie przekonuj na siłe użytkowników do swojej chorej racji

Ten siewnik mi nie psuje nerwów, ani niczego innego, bo jest bezawaryjny. CO do ilości wysiewu to zgodzę się, że jak dawniej zaprawiało się zaprawą w proszku, to w miarę jak na dnie siewnika gromadziła się osypana zaprawa to rzeczywiście były różnice. Ale teraz przy zaprawach płynnych, lub żelowych jest to bez znaczenia. Docisk redlic jest taki jak w kazdym siewniku, czyli na sprężynach, co przy dużej masie siewnika pozwala na głęboki siew. A plony mam na poziomie 7-8 t pszenicy, więc dlatego zapytałem ile wzrosną plony jakby zasiać innym siewnikiem. Bo faktycznie jak zmienię siewnik i urośnie mi więcej o dwie tony, jak kupię rozsiewacz amazone i urośnie kolejne dwie tony, oraz jak będę pryskał opryskiwaczem za sto tys. zł i urosną kolejne 2-3 t/ha to natychmiast jadę kupić te wszystkie maszyny. Tyle, że nawet dziecko wie, że 15t/ha nie urośnie, a ja potrafię liczyć i z moich wyliczeń wynika mi, że nawet jakbym kupił nowych maszyn za milion zł to i tak więcej nie urośnie. Więc mój poznaniak, rozsiewacz i opryskiwacz nie są takie złe, skoro osiągam plony na dobrym poziomie, a te sprzęty już dawno się zamortyzowały i nic mnie teraz nie kosztują.

Jak Tobie sprawuje się znakomicie to chwalić, u mnie jakoś niespecjalnie siał, glebowa mozaika, podmokłe place na polu, teren pagórkowaty i nawet dobierając sprzęt  uprawowy mam czasem problem, bo w jednym miejscu już glina zeschła a kawałek dalej topiel. Samo zaoranie Bóg wie czym nic tu nie zmieni.

Ogólnie wymagania mam większe niż możliwości tego siewnika, a obecny "zachodni" też zdało by sie zmienić bo nie mogę w swoich warunkach zapewnić stałej głębokości siania i optymalnych warunków kiełkowania, ale to już całkiem inna półka siewników no i niestety sporo wyższy koszt zakupu.

 

Ten wydatek ma swoje uzasadnienie ekonomiczne