Pszenżyto

Masakra:/ Współczuje bo kilka lat temu mieliśmy taka sama wizytę ale w mniejszej skali niż tutaj.

To jest tak na prawdę jedno z paru pól a do tego nawet już się nie chce o odszkodowania zgłaszać bo ani dzików nie pilnują ani odszkodowania nie płacą

U mnie jak buraki sarny zjadły to odszkodowanie było za 3 tyg,Konkretnie ci poniszczyły szkoda gadac

Tylko odstrzał dzików, a słyszeliście, że ekolodzy nie chcą aby przy wschodniej granicy Polski wybić 40tyś dzików, tylko proponują aby rolnicy zmniejszyli powierzchnię upraw kukurydzy, a ja się pytam co to da jak zmniejszymy, na załączonym obrazku ewidentnie widać że dziki włażą wszędzie nie tylko w QQ

Ja słyszałem wypowiedź ekologa że nie ma sensu dzików odstrzeliwać bo jak jest ich za dużo to same wyginą bo nie będą miały co jeść tylko nie będą miały co jeść jak rolników już nie będzie.

WitekRolnik to akurat jest pole po QQ więc może szukają jej pod ziemią

Kolego jak Ty dziki chcesz dokarmiać to nic dziwnego ,że szukają ziarna w ziemi .Mi tak powiedział jeden łowczy ,że karmi się w odpowiednich miejscach ,a nie rozsypuje po polu i ora ,a potem chce się odszkodowanie .Pogoniłem dziada i już się nie pokazuje .Pole mam ogrodzone siatką leśną .Domagaj się tez ogrodzenie od leśniczego ,bo się należy Tobie za darmo .Ja tak zrobiłem .

u mnie po ziemniakachpsenice hondie tak samoniszczom

RafaKdziela żadnego ziarna nie rozsypywałem, kukurydza była słaba a i tak część mi poniszczyły więc niektóre kolby leżały na ziemi a wiadomo że i kombajn zawsze coś zgubi. A propo grodzenia to się pytałem to powiedzieli że trzeba na własny koszt to może połowę zwrócą ale jakby weszły jakoś to i tak odszkodowania żadnego się nie dostanie a żeby zrobić ogrodzenie przez które nie przejdą to trzebaby murem pole odgrodzić bo jest tych dzików tyle że już pod domami zaczynaja chodzić.

 

RafaKdziela żadnego ziarna nie rozsypywałem, kukurydza była słaba a i tak część mi poniszczyły więc niektóre kolby leżały na ziemi a wiadomo że i kombajn zawsze coś zgubi. A propo grodzenia to się pytałem to powiedzieli że trzeba na własny koszt to może połowę zwrócą ale jakby weszły jakoś to i tak odszkodowania żadnego się nie dostanie a żeby zrobić ogrodzenie przez które nie przejdą to trzebaby murem pole odgrodzić bo jest tych dzików tyle że już pod domami zaczynaja chodzić.

Kolego ja znam ten ból z dzikami i innymi zwierzętami .Lasy państwowe muszą dać ogrodzenie i je założyć łaski nie robią .Ja zapowiedziałem mojemu leśnictwu ,jak nie ogrodzą mi pola ,to idę na gminę po komisję i będzie komisyjnie szacowane i do sądu ich oddam .Zgodzili się bez wahania i sami założyli ogrodzenie z siatki leśnej 2 metrowej i słupy dębowe .

no nie zła impreza była u mnie tylko łąki przewróciły w 70% a nie dawno gadałem z leśnikiem to mi gadał że tu mało dzików to go  wyśmiałem