Mtz Belarus 820

Ty to nie miałeś szczęścia do tego pronara chyba xP

2 lata bylo bajki, a pozniej to mi nawet nie przypominaj, byl drozszy w eksplatacji jak 5 fendow.

Ja jak patrze na swoje i czytam co piszesz, to w szoku jestem, albo historia najbardziej popularnego farmera na AF

zaczol sie spypac, po kolei wszystko robilem, przedni most, rozdzielacz, uszczelka pod glowica, nowa turbina po 15 mtg puscila olej, pompy od wspomagania co 5 mtg wyciagalem, chlodnica pekla, wal napedowy sie urwal, krzyzaki, podpora(wyrwalo uszy mocujace), walek ataku, pozniej na dzien roboty 10 litrow oleju musialem do hydrauliki dolewac, 2 razy zwalalem glowice i za kazdym razem wywalalo mi korek w glowicy, olej szedl do plynu i na cylindry, na tlokach tyle go nalalo, ze komory spalania do polowy byly zalane tym, nie wspomonajac o lejacych wtryskach, pozniej zaczol na duzych obrotach tak nierowno pracowac i dymic wiec i pompa paliwa byla do regeneracji, o tym ze pekla nagrzewnica i jak jechalem w grudniu w mrozie po przyczepe to bardziej zmarzlem jak w c 360 bo tam to choc troche cieplem dmucha od silnika i o tym ze podnosnik co mial miec miby 4 tony udzwigu po 2 godzinach orki ledwo podnosil plug 500kg to nawet wspominal nie bede, o tym ze swiatla swiecily tam tak jak lampa naftowa to tez nie bede wspominal, o tym ze w nocy belowalem i pekl rozdzielacz pod kiera i moje buty i nogi plywaly w goracym oleju tez nie bede wspominal.

Jak sprzedalem to tydzien ze szczescia pilem. Jak w domu sie o nim wspomni to ojciec do tej pory na cala chalupe klnie.

Musisz mieć niezłego pecha, albo nawet Fendta byś zajechał ze swoim talentem, bo Belarusy są jakie są, ale tylu awarii to chyba nie miał nikt inny. 

Farmer, w swoim farmerze miał nawet więcej xP ja na razie uznaje za awarię tylko taśmy wom, bo to jedyna ingerencja w ciągnik była a 3 tys godzin już praktycznie za nami. W mtz z poważniejszych rzeczy robionych to podnośnik, czyli wymiana regulatora siłowego, uszczelnianie siłownika i rozdzielacza, z tym że drugi i trzeci zabieg był w 2004 roku;) a co do świateł to rozumiem Twój ból, w mtz tak mam, świecą jakby masy nie było

Musisz mieć niezłego pecha, albo nawet Fendta byś zajechał ze swoim talentem, bo Belarusy są jakie są, ale tylu awarii to chyba nie miał nikt inny. 

taki sie trafil, a co do zajechania to niemozliwe, zerknij do mojej galerii, u mnie ciagniki, samochody sa wychuchane, wygłaskane, po za tym mtz robil mniej jak 100 mtg rocznie, mial do pomocy jeszcze c 330 i c 360, lane byly najlepsze oleje, zawsze cala wiosne siedzialem i wszystko sprawdzalem, wymienialem, przegladalem, bo gdyby nie to to pewnie nawet bym z bramy nie wyjechal, moim zdaniem byl zrobiony z odrzutu z bialorusi, bo zawsze jak cos robilem to nigdy nic nie pasowalo tak jak powinno, zawsze cos bylo nie tak, zawsze cos mi sie nie podobalo. Co do womu to wiesz ze jego nie ruszalem, ale wom uzywalem tylko 2 razy w nim, koszac kosiarka 30 arow laki i robiac prasa 60 belek, pozniej pekl rozdzielacz i c 360 dalej robila, a pozniej to juz poszedl w swiat.

My taśmy ewidentnie w rębaku zajechaliśmy, bo nie były regulowane, dostał rębaka i po tym ślizgać sie zaczeły, koszt z wymianą 300 zł, i przez to nie moge powiedzieć już, że jest w oryginale xP

ja za utto z orlenu dałem 180 zł za 20 l  

ale i tak sie zacnie trzyma i sporo obskakuje

Tylko mnie to duszenie jak w forterze w obroty przy ruszaniu wnerwia... mtz jakk elastyna za to rusza xP

Jaki rozmiar opon z przodu?

360/70 r24

Rozmiar opon to 360/70 r24  przodu i 18.4 r34 z tyłu

A co powiecie o oleju VENOL STOU 10W30  wychodzi 10zl/L. Nadal by się do hydrauliki w belarusie i skrzyni w c360?