Autosan D-47

ta przyczepa do sprzedania to już stoi ze 2 lata

co się dziwić, małego nie stać a większy weźmie dofinansowanie i kupi 8 czy 10 za tyle po zwrocie

 

tak jest do dużego taka przyczepa się nie nadaje za mała.

A może po prostu to zdjęcie jak poglądowe i jest reklamą. Nie ma co się sugerować, że to tyle czasu na ogłoszeniach stoi na olx. http://olx.pl/oferta/sprzedam-przyczepe-autosan-d47-wywrotke-CID757-ID6kOeD.html#15e4eef277;promoted

Odpicowana to ona jest, ale ja bym chyba wolał hl 6 w tej cenie.

Ta przyczepa została sprzedana po jednym dniu od wystawienia a zdjęcie jest poglądowe więc nie stoi dwa lata. Dokładnie wykonaliśmy już 30 przyczep d-47, d-46 od około półtora roku. Pomimo zdania niektórych ze jest to przyczepa tylko do małych gospodarstw kupiło takie ode mnie już kilku wielohektarowych rolników z czego największy ma ponad 2000 hektarów. A to wszytko przez jedna jej zaletę że posiada wywrot na trzy strony i ramę przystosowaną do tego w porównaniu do przyczep HL.

co byś do niej nie dołożył, założył ile kasy wpakował to i tak nie będzie ona przystosowana do tak dużego ładunku (podwójne burty)

20 tyś to i dużo i mało. zależy jak na to patrzeć. przyczepa stara swoje przeszła a, że odnowiona dobrze to nie znaczy też, że nowa..

można dokładać piór odbojników wzmacniać ramy a osie i tak są słabe. może nie aż tak słabe jak tonaż w dowodzie bo te 6-7 ton to jeszcze jakoś wytrzymują, ale tu wsypie z 8 ton jak nie więcej

ale duża część tych przyczep chodzi w podwójnych burtach i jakoś osie wytrzymują, i dużą zaletą jest też szerokość osi

Ładowność tej przyczepy to 8200 kg pszenicy tyle na pewno wywraca bo sami taka użytkujemy i do dzisiaj nikt się nie skarży ze rama jest za słaba na boki 2x40 cm . Nowe przyczepy 8 tonowe posiadają słabszą ramę nisz przerabiane przez nas d-47 a jest ot związane z oszczędnościami żeby nowa przyczepa mogła kosztować tyle co kosztuje. Jeśli sadzisz ze d-47 ma słabe oski to widocznie wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia ponieważ odnawiałem już wiele takich przyczep i żadna z nich jakoś nie miała pogiętych osi. Radze wiec zajrzeć do podręcznika o wytrzymałości materiałów i jej historii w Polsce w latach komunistycznych.

akurat wiem co mówię bo miałem taki przypadek. miałem nie jedną d-47 już.

wytrzymałość materiałów po 30 latach jest nadal taka sama jak po wyprodukowaniu tak?

jeśli to są burty 2x40 to trochę zmienia postać rzeczy myślałem, ze to jest 2x50cm.

Dla stali jakościowych 30 lat to nic jeśli w tym czasie nie jest poddawana maksymalnym obciążeniom   

Możesz mieć swoje zdanie wiec nie będę cie na silę uświadamiał. 

do remontu trzeba ci dostarczyć przyczepę czy kupujesz ją sam?

Wszystko jest do dogadania najlepiej po prostu zadzwonić wtedy wszystko ustalimy co i jak jest możliwość dostarczenia  ale możemy także remontować swoją przyczepę. Tel. 730 870 604

stal jakościowa czy nie to była ona robiona pod 4,5 t ładunku a nie pod 8.

ramy w d-47 były ze super stali, że po 6 tonach każda była pogięta (oczywiście wywrot na tył)

ale mniejsza o to już.

ile u Ciebie kosztuje taki komplet burt ze szczytami bez malowania? na d47. i skąd jesteś?

ja tam kłade na swoją d-47 po 8 ton rama wyrzymuję ale resory i strach stać jak się wywraca  

te d 47 wyremontowane przeążyją nie jedną metal fach i ch...j wie co tam jeszcze

do czasu aż się nie złamią w pół,

wolne żarty że na 4.5tonówkach wozicie 8ton.

mam sztywną hlkę 6ton - widze jak się zachowuje przy 7, 8 a raz nawet 9 tonach.

optimum dla tej przyczepy (hl 6102) to 7.5-7.7t więc przeładowanie jest na poziomie 20-25% a nie blisko 100% z tego co wypisujecie.

taka remontowana kosztuje 20 czy nawet 22 tysiące a nowa 8tonowa kosztuje 32, podejrzewam, że 6 są duzo tansze, jakby nie patrzeć wolę nową 6 niż takie coś - super niby odnowione ale dalej to jest stary trup.

 

Na dniach wysyłam hlkę do remontu - robię nową górę - czemu wysyłam? bo wiem ze spód jest dobry, kupiłem ją za 3tys i 8 lat juz u mnie jeździ więc wiem co mam. Teraz dam 8tys za nową górę i spokojnie będzie jeździć - ale uwaga - jest to druga przyczepa w gospodarstwie. Pierwsza do najczęstszego użytku jest po prostu nowa.

dlaczego żarty ja woziłem na d-47 po 7,5 tony. jechała normalnie 25km w jedną str. z tym, że droga równa. Ale przyczepa siedziała max i widać było że nie jest jej lekko. na dłuższą metę i tak by się rozleciała

No dobra, rama wzmocniona, góra nowa ale co z ładownością w dowodzie? Dalej jest 4,5t? Jeśli tak to żaden interes bo i tak się nie da wyjechać na główną drogę z doładowaną przyczepą. Chyba że na własne ryzyko ale to też do czasu. 

w nowym dowodzie te przyczepy mają zdejmowane te 0,5 tony i zostaje tylko 4 tony

to tylko czekać jak w żniwa krokodyle postawią wagę przed skupem i będą sprawdzać czy przypadkiem skup nie oszukuje na wadze za dużo

dokładnie, jednak lepiej dołożyć trochę i kupić nową i się nie martwić o przeładowanie. 

Gdzieś czytałem że za każdą tonę przeładowania jest 2tyś mandatu więc tu razy 4 to już ładna sumka się robi. '

Tylko nie wiem czy to prawda bo nie miałem okazji się o tym przekonać 

Póki co przyczep rolniczych się nie czepiają ale pewnie z czasem i za te się wezmą.

muszą zbierać na 500+ to się zacznie - nic się nie martw

póki co jeszcze nie słyszałem o przypadku ważenie ciągnika przez krokodyli. z czasem na pewno bd się czepiać.

u nas było tylko tak, że sprzedawali węgiel i misiaki stały przy sortowni i nic ich nie interesowało tylko dowód rejestracyjny i kwit wagowy   ale mandaty nie były wtedy takie duże, że i tak opłacało się przeładowywać