Skocz do zawartości


Krowa "Pamela", moim zdaniem najładniejsza sztuka w stadzie :)


Rekomendowane komentarze

To jedna z moich Niemek, więc jestem ich pewny, dodam jeszcze że ta z mojego profilowego :)
Następna sprawa, że druga z nich to zupełne przeciwieństwo tej ze zdjęcia, jest sporo mniejsza, bardziej "wydłużona" i ogólnie lżejszej budowy... ale to tylko wynik tego że dopiero od niedawna dla "mlecznych" Salersów założono oddzielne księgi stadne i w wielu hodowlach widać obok siebie krowy obu "typów"... :)

zbitom793, gdyby salersy krył blondem to cielaki na pewno byłyby ładnie ;) na żywo widziałem krzyżówki SL/CH (widzialem dorosle mamki, moim zdaniem naprawdę warte uwagi), SL/PI (byczek był dosłownie zaj...isty), SL/LM (jałówka, moja rekordzistka, umiesnienia nie jeden byczek by pozazdroscil, w tej chwili super mamka u znajomego), no i SL/mieszaniec BBB (też ciekawe, mam dwie jałówki)...
A co do Kacprowa, to nawet pewny jestem dokładnie do kogo... cóż, moim zdaniem facet trochę przesadza, jak był u mnie to się przeżegnał a sam cielaki po kilka osób musi wyciągnąć i jeszcze krowy doić... ;)

Przeżegnał się gdy zobaczył jak bydło chowam, dla niego to jest nie do przyjęcia... krył LM, tak go zapasł że jako dwulatek nie mógł już na krowy skakać, tylko rzeź a szkoda bo był "przyszłoścowy"... to samo jest z krowami, nie powiem bo cieszą oko, ale tylko bo przez zwały tłuszczu mają problemy z wycieleniem, przekarmianie w ostatnim okresie ciąży skutkuje dodatkowo dużym potomstwem i nadmierną produkcją mleka... odsadki ma super, za super wkład gotówki i pracy a na koniec płacze bo mu nikt za nie nie chce dać tyle ile włożył... taka jest prawda niestety

Co do odporności to w zasadzie od swoich matek się nie różnią, po nich mają tą "wrodzoną" a chowane w taki a nie inny sposób ddorobiły się jeszcze tej "nabytej"... ;) nawet czysty Salers od urodzenia chowany w cieplutkiej oborze nagle na mróz wystawiony będzie chorował, z drugiej strony gdy jedna z krów na jesieni poroniła bliźniaki dostawilem do niej tygodniowego zwykłego mlecznego mieszańca, zimował jak reszta pod chmurką, w życiu chory nie był ;)

kb4512, już dawno go nie ma, będzie drugi rok jak go sprzedałem, chował się bardzo dobrze, rósł równo z resztą, zdradzała go tylko budowa, tzn był "tłuściutki" ale już zadu brakowało ale i tak ładnie się wpasował bo brązowy był nawet :) Moim zdaniem geny to tylko połowa sukcesu, chów przy krowie jest tak samo ważny, dobrze to widać w durzych stadach mlecznych gdzie cielaki żywi się "mlekiem" w proszku, dla porównania przejdź się do takiego co ma kilka krów i te 2 cielaki na remont prawdziwym mlekiem poi, widać różnicę ;)
KacperStanczyk, prawdziwa z niej "Helga", kawał baby ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v