Kosiarka Famarol 165

hm pomysłowe ale czy to przydatne aż tak jak kosiarka wystaje zbyt dużo za ciągni

kolego załóż przy siłowniku zawór bo wtedy podczas transportu hydraulika ciągnika nie trzyma maszyny i wiadomo nie ma wtedy opcji że pęknie wąż i kosiarka opadnie na drogę

Kolego podaj wymiary siłowniki jeśli możesz

Tez jestem ciekaw tego silownika

maniek1999- Hm, moim zdaniem przydatne. wystaje 60 cm, a to nie jest dużo

 

 

Damian1014- była blokada oryginalna, ale ją wykręciłem. Kosiarka nie opadnie na drogę, gdy jest uniesiona na tuz bęben nie dotyka podłoża, poza tym te węże są bardzo mocne i wytrzymałe.

 

 

peny259- Cały siłownik z uchwytami ma 135 cm, tłoczysko 55 cm, średnica tłoczyska 22mm

A od czego masz ten silownik ?

Przydatna sprawa nawet przy pracy w tej pozycji nie ma dużego ciśnienia w przewodach i hydraulice .

Dzięki

Tylko że oryginalnie maszyny mają takie zawory więc chyba producent wie co robi   Ale pewnie, nie chcesz nie zakładaj, ja no twoim miejscu bym założył dla bezpieczeństwa swojego i innych

nie konieczne maja zawory mogą też mieć zamki , mam tak w dyskowej kawałek takiego zamka mechanicznego że siłownik jak puści to na nim trzyma się i nie rozłoży

 

Aszki to ten zamek czy blokada to potrzebne bo tylko nowy rozdzielacz dobrze trzyma starsze nie i kosiarka się rozłoży na drodze , ale jak masz blisko i możesz pilnować jaj to nie problem

mati9621- Siłownik od kosiarki, nabyty z Olx.

 

 

Damian1014- Każdy ma prawo mieć swoje zdanie ^^

 

 

sebe1033- Przy tym był zamek/zapadka, zdemontowałem go, bo wydawał mi się być zbędny, jak będzie potrzebny to zamontuję z powrotem. Nie sądzę aby się rozłożyła, wisiała tak ponad godzinę i nie opadła ani trochę.

a olej ile miał stopni , ciągnikiem jak jadę w pole to podnośnik jak nowy ale po paru godzinach spowrotem to już opada

nie konieczne maja zawory mogą też mieć zamki , mam tak w dyskowej kawałek takiego zamka mechanicznego że siłownik jak puści to na nim trzyma się i nie rozłoży

 

 

Tak kolego, masz rację nie zawsze są zawory, w dyskówce mam zawór i zabezpieczenie mechaniczne, czyli nie ma opcji że kosiarka się sama rozłoży i nie chodzi tu tylko o przepuszczanie oleju przez rozdzielacz ale także o to że od wstrząsów waż zawsze może pęknąć (lub z jakiejś innej przyczyny) i maszyna robi "bum". Żeby zrobic zabezpieczenie mechaniczne trzeba się trochę pobawić a zawór zakładasz na wąż przy siłowniku i masz spokój

Ja mam w takiej kosiarce fabryczny silownik i zawór na pokrętło (reguluje tez szybkość opadania kosiarki ) , ale w tej pozycji ciśnienie na przewód jest niewielkie , i sam go nigdy nie zakrecam bo pp drogach jezdze z zlozona do tylu , a przewody gdyby miały peknac to mniejwiecej gdy Kosiarka podnosi się o kat 45stopni , tutaj jedyne niebezpieczeństwo to bardzo słaby i przypuszczający rozdzielacz .

Czy ja wiem czy to takie cudowne rozwiazanie w polaczeniu z c-360 ? Zeby to zrobic w miare bezpiecznie to trzeba by leciec wyjac walek, albo kombinowac z dzwigienkami pomiedzy nogami. Podnoszenie kosiarki na biegu do tej pozycji musi byc widowiskowe

Co innego w ciagnikach z rozlaczanym oddzielnie wom-em.

Sprawnosci sprzetu to ja ci wspolczuje, bo pokaz na tym zdjeciu gdzie masz oslone i fartuch przy kosiarce? Smiechowy cwaniak za 3 grosze.

 

Kilka sekund mowisz? I to ma byc sensowna odp dla wady tego rozwiazania w konstrukcjach podpietych pod c-360 i pochodnych? Takze jak mowilem, albo stoisz i bawisz sie dzwigniami, zeby walek nie smigal, albo widowiskowo podnosisz pedzaca kosiarke. Mogles zaczac od zalozenia jakichs oslon januszu tuningu.

 

A co do mojego sprzetu to zapraszam, sam sobie sprawdzisz.