Pszenica ostroga - szkodniki

eksterminacji tasakiem.. hehe

trzy lata temu zjadły mi z 30 arów jęczmienia. teraz mu nie odpuszczę. właścicielowi.  

Paru ciapatych zrobiło by z nimi porządek  U sąsiadki kaczki czy kury nie mają żarcia na podwórku to też wszędzie łażą 

o to dobrze się składa bo mają ich ulokować ok 8 km od tego pola, przynajmniej takie plotki chodzą.  tutaj jest podobnie, kaczki, owce, kozy. jedyny plus że włąsciciel zwierzyny pozyskuje również tą z lasów także w jakiś sposób przyczynia się do zmniejszenia strat

Masz zdjecia, dowody. Idz na policje i nie cackaj sie z nim, albo niech płaci a jak nie to policja. U mnie jak comandem potraktują rosliny, bo u mnie duzo ludzi sadzi tyton to sie nie cackam albo sprawe załatwiamy miedzy soba a jak nie inne metody.

już byłem w tamtym roku jak pszenżyto tu miałem.  nie wiem czy byli u niego ale się mocno poprawiło w stosunku do tego co było wcześniej. rozmawiałem z nim i z synem z którym mam dosyć dobry kontakt i niby pierwszy raz wyszły. chodziłem po polu i  faktycznie nie ma większych śladów. zobaczymy ale nie odpuszczę im na pewno. jest jakaś metoda żeby kozę otruć? w sumie co tu koza winna.....

Czy koza winna, że właściciel głupi?

jonek98 dobrze to ujął. Piotrek myślę że się zdzwonimy po nowym roku zaraz bo nie mam czasu bo inwentaryzację robimy w sklepie.

jonek98 dobrze to ujął. Piotrek myślę że się zdzwonimy po nowym roku zaraz bo nie mam czasu bo inwentaryzację robimy w sklepie.

 

 

spokojnie. ja na razie na chorobowym i już mnie h.u.j strzela w domu. dla relaksu pojechałem zobaczyć co tam w polu a tu takie niespodzianki

pszenice osciste to juz powinny miec od fazy jednego liscia oscie i kolce. dobre by to było. wtedy nic by sie jej nie czepiło hehe.