Skocz do zawartości

Ifa hl6102 zaczep dyszel



Przyjechał z Niemiec




Rekomendowane komentarze

  • Root Admin

nie z oc, ale z własnej kieszeni

zaczepów - dyszli nie spawam - tamten miał 30lat i po ostatniej przygodzie dużo pęknięć.

Już kilka razy widziałem jak przyczepa się urwała od ciągnika i poszła do ogródka tak więc zaczep / dyszel zawsze oryginał.

Co do kosztu równe 800zł (brutto).

 

Jak ktoś chce ten stary do prostowania to zapraszam oddam za flaszkę - w cenie złomu.

Tak się mądrzycie jakby ten oryginalny Pan Bóg stworzył. Przecież on też jest spawany przez człowieka i z elementów, jak ktoś umie spawać to nic nadzwyczajnego wyspawać takie "cudo". Kolega co prowadzi remonty przyczep 90% zaczepów spawa nowych nigdy nie prostuje chyba że lekko trzeba naciągnąć i jeszcze nie zdarzyło się aby coś pękło czy spaw póścił.  ;)  Co innego gdyby był przecinany na długości i łączony to inna bajka .

Źle się wyraziłem. Mając przyczepe 30 letnią udowodnij że jest to zaczep oryginalny z atestem. Ciekawe jakby kosztował 3 tys. zł czy byś był taki hop do przodu .Wedle mnie jest to przerost formy nad treścią i tyle w temacie. Samochody spawają z 3 do kupy i nikomu włos z głowy nie spadnie a o zaczep wielkie halo  :unsure:

Jeśli masz dokumenty do tej przyczepy to diagnosta na przeglądzie potwierdza swoim imieniem i odpowiedzialnością, że pojazd jest sprawny technicznie.

W takim razie życzę Tobie abyś nigdy ale to nigdy nie musiał w sądzie udowadniać, że to co się stało nie jest z twojej winy.

Bo w Polsce liczą się tylko przepisy i dokumenty. Mam nadzieję, że masz tego świadomość.

Prostowanie i tzw. łatanie jak najbardziej na nie. Jednak jeśli ktoś ma odpowiedni sprzęt, materiał i umięjętności to nie widzę żadnego problemu, czy strachu, że coś się później urwie itp. Ten kupiony zaczep, też ktoś spawał :). We własnym warsztacie również można zrobić porządny i trwały zaczep, który będzie służył sporo czasu.

Jednak jeszcze raz powtórzę, jeśli ktoś nie potrafi, nie ma odpowiedniego sprzętu i nie czuje się na siłach, lepiej się nie męczyć i wydać te 800 zł.

Suma sumarum napewno wyjdzie taniej. Trzeba robić tak, żeby się nie urwał. Ten kupiony, to jakoś z kosmosu jest ?. Też go ktoś musiał pospawać.

A gdyby ten, kupiony zaczep się urwał, to myślicie, że byłaby jakaś różnica w tym ?. Dochodziłby ktoś, że jest kupiony, czy robiony ?. Pewnie przy zakupie dostaje jedynie fakturę. Ja osobiście oryginalne zaczepy ze swoich przyczep zmieniłem na zrobione własnoręcznie. Jestem pewnien w 100 %, że  wytrzymają sporo więcej niżeli te oryginalne.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v