Skocz do zawartości


Różna prędkość z górki(3) i pod górkę(2) i od razu widać różnicę w orce.. Jak by się dało cały czas śmigać 3 biegiem to było by super ale na takie manewry można sobie pozwolić tylko na nielicznych kawałkach :)

Przez zimę muszę wreszcie przerobić obrót na hydrauliczny i koło podporowe na pojedyncze i szersze bo teraz jak jest miękko to zawsze idzie sporo głębiej niż jest ustawione na kółku.


Rekomendowane komentarze

Jeżeli pług będzie wisiał na ciągniku to tylko delikatna nierówność i mamy albo wypłycanie pługa albo gwałtowne zagłębienie. pług przy dobrym ustawieniu powinien opierać się na kole podporowym a przód pługa powinien zachowywać się pływająco na fasolowym otworze i odciągi boczne powinny być luźno. Wtedy mamy prawidłowo ustawiony pług.

"Koło pługa powinno spełniać rolę elementu kopiującego, a nie podporowego. Ciężar pługa powinien być w dużym stopniu przenoszony na ciągnik, w celu uniknięcia zbyt dużego poślizgu ... "

Źródło: Rozdział 6.7 Ragulacja głębokości orki, str. 21. 
http://www.mojepole.pl/pl/p/file/44daf24125bef3dc265c68f9d341d90f/PLUG-IBIS-WYD-6-2007-R.pdf
 

na instrukcje pługów tej marki to ja nawet wypowiadać się nie chcę ;) bo tego nie można nazwać pługiem.  powiem ci na własnym doświadczeniu gdy mam podpięte na sztywno pługi i jadę orać to wszystko idzie przez siłę pług musi pracować pływająco. kolega ma 3 letnie ibisy i każdy korpus w inna stronę ja mam pługi V&N z 95r i te ibisy to mogą się schować  pod względem pokrycia resztek i oporów stawianych podczas pracy ;)  

No ale trzymanie pługa nie masz na regulacji pozycyjnej ale na siłowej która miezy opór maszyny traktor się przechyli pług sie wypłyca maleje opór to regulacja TUZ opuszcza narzędzie do zadanego oporu i adekwatnie w druga strone. gorzej gdy warunki sa zmienne wtedy trzeba pilnowac i korygować. A jak jest na fasolce to logiczne że tył pługa na kółku a przód jest trzymany na ramionach podnośnika tak żeby bolec był na środku fasolki a nie ciągle oparty. A plusty tego sa ogromne bo duza część poślizgu kół sie eliminuje przez co i spalanie spada i czas pracy no i mniej sie opony tyrają.

Ja u siobei oram na siłowej i innej mozliwosci praktycznie nie widze bo raz bardzo zmienne warunki a dwa góry, wystarczy sie ogladac i poprawiac regulacje a od kiedy jest traktor z ehr to już wogóle wygoda. no u mnie jeden kawałek długość niecałe 500 metrów z 3 podjazdami gzie C-360 2 skib nie ciągnoł wogóle do tego na początku ziemia fajna potem kawałek iłu przechodzi w bielutka rędzine na dołku namół to ziemia super pod najwieksza góre glina na garnki na samej górze i kawałku równego fajny piasek az do nastepnego dołka i ostatnia góra na wzniesieniu glina a koniec pola dołek i fajna ziemia ;) Własnie tamten kawałek jeszcze ojca przekonał do orki na siłowej bo pod brzeg czyli najwięsza góre C-360 nie wyciągał 2 skibowego grudziąckiego pługa tylko stawał w poprzeg oczywiscie mowa o porzadnej orce nie podorywce jaką do tej pory sąsiedzi tam stosują cały rok :P a po ustwaieniu na siłowa traktor wyciągał bez problemu, fakt bardziej to kłopotliwe bo trzeba sie pilnowac i sporo oglądac no ale sa wymierne korzyści.

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Nie przerabiaj na jedno koło obracane, tylko zamontuj dwa szersze tak jak jest teraz. Zamontuj koła tego typu:  Koło zgrabiarki Ja mam pług Brenig właśnie z takimi samymi kołami metalowymi i już miałem robić koło obracane (w zasadzie już wszystko do tego znalazłem w garażu), ale doszedłem do wniosku, że lepiej zamontować dwa sztywne koła.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v