Kukurydza

No nawet nie taka zła i kolby bardzo dobre

nie chwaląc się, jest to jedna z najlepszych kukurydz w okolicy, wszystkie zabiegi w porę, nawet mocznik pogłównie siałem jak deszcz padał (żeby nie przypaliło) kiedy to inni pojechali za wcześnie lub zbyt późno (i albo zero efektu albo poparzona kukurydza bo było gorąco), a wiadomo że w tym roku trafić na dłuższy deszcz lub jakikolwiek było ciężko.

Trochę nie ta kategoria, ale szczegół. Ładne kolby. Po Twoich wyjaśnieniach teraz to można uwierzyć. Musiała mieć dobry dostęp do wody, żeby wykształcić takie kolby w obecnej suszy. Kolor też trzyma ładnie.

U mnie zawsze jest długo zielona.raz że sporo azotu a dwa dużo gnojowicy czyli potasu. Z koszeniem z reguły muszę czekać do przymrozków ale jak widać ma to swoje plusy. Dostępu do wody to ona za wiele nie miała, tak jak zawsze pisałem... Wieczny problem z deszczem