Skocz do zawartości

Ursus 1204 + moskit + agro-masz



i już inwestycja się zwraca ;) w zastępstwie...




Rekomendowane komentarze

FINN- pisałem, że jest to naciągane  :lol:  Również nigdy bym nie posadził kogoś obcego, z tzw. łapanki,  na ciągnik.  ;)  Naciągając kalkulację  jeszcze bardziej -  można opłacać traktorzystę tylko przez 15lat -  siedząc na wygodnym fotelu w domu,  obserwując  obraz z kamer zainstalowanych na ciągniku i instruując młodego na bieżąco, drogą radiową     ^^   Kwestia fantazji  :D    

 

 

Fendzior- w takiej sytuacji, bym się zastanawiał, nad zakupem nowego ciągnika   ^^   Odnosiłem się do zakupu za gotówkę, bez unijnej jałmużny ;)   Tj. mam kasę na koncie - i zastanawiam się na co ją wydać.  

Poza tym- nie widziałem jeszcze, żeby ktoś dał komuś coś za darmo. Nie licząc oczywiście relacji, pomiędzy bliskimi sobie ludźmi.   ;)  Sam ciągnę z unii, co się tylko da,   ale to jest chore  <_<    Ja można dopłacać, do czegoś co jest, lub nie jest rentowne? Kosztem  innego Kowalskiego- np:  fabryki ciągników rolniczych,  która jest przez to zmuszana, (dzięki podatkom, idącym mi.in, na dopłaty dla rolników)   do  ustalania ceny nowego ciągnika na np: 250tys, zamiast  120tys.  :blink:

 

(teraz do ogółu -   coby nikogo niechcący nie urazić ;) )     

 

Jak pisali koledzy- fundusze trafiają często nie tam gdzie potrzeba.   Nad wszystkim czuwa zgraja urzędasów, pobierających pensję, z podatków, towarzyszących np:  produkcji przyznanego komuś, przez nich, ciągnika.. .Jak mówiłem- to jest chore - kto nie umie liczyć, lub nie zna się na czymś, powinien bankrutować,       zamiast żerować  na "dobrodziejstwach" socjalnych,  niczym menel  w kolejce po zasiłek, tylko na większą skalę.  

Z wieloma "rolnikami" (czy to tymi z Marszałkowskiej, czy tymi aktywniejszymi, których głównym dochodem jest dopłata   )    jest obecnie jak z menelami- po co się wysilać- unia da ;)   Mimo to -  jestem za tym, że jak dają to brać.  Tj. odzyskać chociaż część,  odebranych  sobie  pieniędzy. ;)

 

 

 

 

Niektórzy poczuli trochę nowości i zaraz odlecieli...   ;)

A jak trzeba pracować to lepiej się pracuje w mechanicznym ciągniku   B)  

Kupując nowy ciągnik trzeba mieć pewien areał... 120km bez problemu obrobi 100 ha ciężkiej gleby!

 

  To tak samo jak rolnicy mający po 20 parę hektarów , pokupowali nowe "unijne" ciągniki i od tej pory stare ursusy i zetory to złom, staroć , ciapek a nowy to cacko ;) I teraz tacy zaczynają traktować rolników którzy kupują za swoje pieniądze używane ciągniki jak nie udolnych małorolnych i nie liczących się rolników .

 

  Może niektórzy tak jak autor zdjęcia nie pracują w tak komfortowych warunkach jak rolnicy posiadający nowoczesny i wydajniejszy sprzęt , ale pracę wykonają nie gorzej i w razie czego bynajmniej nie będą płakać do kamery na blokadzie rolniczej i pokazywać pieczątki banku w dowodzie rejestracyjnym .

@qbass, aktualnie mam 60 ha ornych.. ale to nie jest ostateczna liczba ha...  ale ogólnie przepracowanych ha na sezon jest dwa razy większą, bo dochodzą do tego usługi, o prasowaniu juz nie wspominam... ;)

 

@pwlus, oczywiście że jeździłem nowoczesnymi ciągnikami, i nie mówię tutaj jako pasażer... jeździłem nowym JD, MF, Fendtem ;) ja nie mówię zę nowoczesne ciągniki są złe ;) wszystko jest dla ludzi  i kiedyś chciałbym mieć nowy ciągnik, bo kto by nie chciał... ;)  ale jeszcze nie teraz...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v