Dźwignia do TUR-a

Jak juz udoskonalał to trzeba było założyć hydraulike :-)

Nie mówię, że zła jest hydraulik, wręcz przeciwnie, ale na moje potrzeby i wielkość chociażby wideł, to wystarczy to rozwiązanie. Znacznie szybciej załaduje tak, bo tylko sekunda i wszystko spada z wideł. Gdybym miał większe widły to wtedy bym założył krokodyla i hydraulik 3-sekcyjną.

Nie poręczniej byłoby gdyby dzwignia (rączka) była w pionie a nie poziomie ?

 

  Ja mam kawałek rurki zakładanej na sworzeń na który podczas zdemontowania wysięgnika zakłada się ucho siłownika , do niej rurka pod kątem prostym

 

  Twój obrazek przypomniał mi ,że mam to przerobić

Myślałem nad tym by zrobić w pionie, ale dla własnej wygody i by nie zabierać miejsca w kabinie to rozwiązanie wydało mi się bardziej opcjonalne. Przy takim układzie, mam dźwignię blisko kierownicy, a linka idzie w linii prostej do ramy ładowacza. Ale wszystko jest kwestią gustu, jak co komu wygodniej i praktycznej

Dokładnie , jak kto woli

 

  A jak odczepiasz wysięgnik to musisz odkręcać ścisk z linki od dzwigni ?

Nie, linka zostaje z ciągnikiem. Koniec zakończony jest takim niewielkim hakiem, który odczepiam gdy dołączam TUR-a. Tak było od kiedy pamiętam i przyzwyczaiłem się do tego rozwiązania ładowacz mam na dwóch stopach i podczepienie trwa góra 2 min razem z tą linką

A to jest zwykły polski tur , czy stopy dorabiałeś mu sam ?

 

  U mnie to bardzo problematyczne podczepić/odczepić wysięgnik ...

To zwykły polski ładowacz TUR. Od strony wewnętrznej ramion ładowacz, za mocowaniami słowników (patrząc od strony ciągnika) mam przyspawane pionowo ruski po obu stronach o długości profilu rany ładowacza. W nie wkładam stopki, cieńsze rurki które mają co jakieś 2 cm otwory służące do zabezpieczania. Bardzo proste i skuteczne rozwiązanie które nie przeszkadza w eksploatacji sprzętu, to stopki są zdejmowaodne po połączeniu TUR-a do ciągnika.

Rozumiem   Ja ratuję się podstawianiem czegoś pod ten poprzeczny profil łączący ramiona wysięgnika , ale czasami coś się przesunie i później przy podczepianiu muszę coś poprawić by idealnie wjechać ciągnikiem w wysięgnik .

Kiedyś ojciec robił podobnie, jakieś drewniane podpory przy których efekt był podobny do Twego, a teraz to nie ma opcji by coś opadło, się przesunęło... można siadać na nim gdy jest odczepiony i piwo pić

Możesz pokazać te podpórki pod wysięgnik?

Ja linkę mam na stałe przy wysięgniku a do dźwigni zapinam taki mniejszy karabinek, zakręcam i jest

5!

_______________

Pozdrowienia

Dzięki za ocenę jutro postaram się wstawić zdjęcie, więc będzie jak coś dostępne w mojej galerii. Gdybym zapomniał, to przypomnij mi