M9960 + Fraugde

to jednak dobrze mieć ciągnik z silnikiem perkinsa, bynajmniej pali sporo mniej

sporo mniej, tzn ile ? 

orka orce nie równa. nie ma co porównywać. wszytsko zależy od pługa, głębokości orania i przede wszystkim rodzaju gleby.

pawelmf zaprzeczyłeś sam sobie. Bynajmniej w Twoim zdaniu oznacza, że Perkins spala więcej To nie to samo co przynajmniej. Lepiej nie używać słów, których znaczenia się nie zna  

Spalanie nie jest jakieś oszałamiająco niskie. MI mf 100 KM 4 cylindry turbo obroty 1900 palił około 12 na hektar. Z pługiem 4x44 orka na jakies 27 cm ziemia 4 klasa prędkość około 7 km/h. Mf 6 cylindrowy z tym samym pługiem i w tych samych warunkach moc 110 KM obroty około 1700 prędkość około 8-8,5 km/h pali podobnie. Myślę, że gdybym zwęził pług do 4x40 w przypadku pierwszego mf a. Osiągnął większą prędkość i może ciut niższe obroty. Zszedł bym do 11.

Zetor forterra 11741 z silnikiem sdf 120 KM 6 cylindrów turbo orząc z pługiem 4x44 na ziemi 4 klasa jak wyżej na głębokość 27-30 cm z prędkością 9-10 km/h i obrotami około 2000 (spieszyło mi się bardzo) spalił około 15 litrów na hektar. Oczywiście zdarzało mi się zwłaszcza pierwszym mf em orząc po deszczu 4 letni ugór klasy 4 na głębokość 35 cm jak chciał właściciel spalić i 16 l/ha. Ale ogólnie stare perkinsy mają moc, moment obrotowy i są ekonomiczne. Niestety nowe już nie.

Jak już nie raz mówiłem. Kubota w ciężkich pracach nie jest wcale ekonomicznym ciągnikiem. Jej silniki mają mniejszy moment obrotowy niż konkurencja. Moce uzyskiwane są przy wyższych obrotach i spalanie nie powala.

Akurat tutaj hubertuss'ie się zgodzę. Kubota nie nadaje się do prac wymagających dużych obrotów, bo po prostu dużo wtedy pali. Moja 8560 przejęła za to prace lekkie i wymagające niskich obrotów i przy orce pługiem 3x44 palę około 13l/ha przy obrotach 1600-1800 jadąc około 8,2km/h. 

hubertus zgodzę się co do tego że kubota w ciężkiej pracy pali podobnie co inne marki ale ciężko mi uwierzyć w te wyniki co napisałeś. mf jak mf może i dało by radę do tylu zejść ale nie uwierze że zetor pali 15 litrów na tak wysokich obrotach:-)

Silnik sdf w zetorze był. Dodatkowo dzięki szybkiej jeździe 1 ha orałem w 40 minut może trochę więcej. Więc spalanie na godzinę wyszło większe. Powiedzmy około 18 l. Paradoksalnie czym większy traktor i mocniejszy silnik w pracach polowych na hektary wychodzi spalanie niższe. Chociaż spalanie na godzinę rośnie.

Dodatkowo silnik zetora ma dość wysoko moc max bo aż 2350 obr/min. Orałem 350 obrotów mniej. Perkinsy w obu mf ach mają moc max przy 2200. Orząc  z obrotami 1800 - 1900 wychodzi podobnie.