John Deere & Tive

Nie popsuł sie ?

O dziwo od 6:30 do 16:30 przejeździł bez awarii

No to naprawdę możesz być szczęśliwy Pierwszy raz widzę taki siewnik i awaryjny ten john?5 leci

Na temat tego siewnika wiem tyle że jest Duński z 97 roku. A John awaryjny? On nie zna słowa praca bez awarii. Ciągle coś się w nim dzieje :-)

Gadałem wczoraj z mechanikiem i właścicielami podobnych to nie wypowiadali się zbyt optymistycznie na temat tego JD. Części przewyższą całą wartość traktora jak to taki gruchot

Już większość awarii opanowana. Została skrzynia i silnik. Silnik to około 5 k, ale skrzynia w 2 k się zamknie. Chyba go zrobimy i zostanie

Też bym ci to proponował Nie myślisz nad nówką?

Wszystko w swoim czasie Daniel. Ale na razie mogę powiedzieć tyle że handlowiec w domu był już...

Świnki trzymasz a to nie pewny grunt także brać coś na kredyt to trochę strach

Nie będę tutaj mówił o mojej sytuacji finansowej

Nie no spoko nawet nie wtykam w te sprawy nosa Tylko też mam świnki i wiem, że cena jest śmieszna to odłożyć pieniążki jest dużo gorzej jak rok temu I raczej nie zdrożeją świnie niestety Dużo trzymasz świń? Na rusztach czy na ściółce?

Coś ponad 40 loch w cyklu zamkniętym. I ruszt i ściółka

śmieszne może to trochę co napiszę ale od pół roku tak mi się te jelonki podobają że jestem na takiego jakiegoś tak napalony że za rok dwa taki będzie stał ale nie starszy niż rok 90 kiedyś to się śmiełem  z ludzi co te ciągniki kupowali do puki nim nie zacząłem pracować na znajomego gosp 

A ja się chętnie swojego pozbędę, zresztą jak znajomy który ma 3650, inny który ma 2140 (jest w mojej galerii) i jeszcze 3040 którego właścicielem jest znajomy., Wszyscy chętnie się swoich pozbędziemy

to co im też tak się psują ?

mój znajomy ma 2140 z turem do obory prasy i takie tam jako pomocniczy a do ciężkiej roboty 4040 ale nie wiem z których lat są ale ten 2140 pracuje co dziennie przy krowach więc trochę bije a tylko pompę paliwową robił jak dotąd u nas sporo lata tych 2140 z różnych lat i za dużo awarii nie mają 

Nie to że psują. Po prostu podstawą jest to że palą jak smoki, Dalej kolejną wadą jest złe zestopniowanie skrzyni biegów, Bardzo skomplikowana hydraulika to jego największa wada. Ma strasznie dużo mikrozaworów czy jak tam to się nazywa. Wykończenia kabin to też porażka. I często są problemy z elektryką

Ale John Deere... nawet wyglądem nie powala bez urazy dla posiadaczy

Dokładnie tak jest. Wcale ten JD nie jest taki piękny i boski jak to się słyszy. Pracowałem wieloma ciągnikami. I według mnie o tej samej mocy co ten JD o wiele lepiej wypada MF 3080 czy Case 956.

100 razy bym wolał MF niż takiego jak ten. Ten JD przypomina mi nie wiem czemu Ursusa 4011 Tylko MF a za takie pieniądze za bardzo nie kupi, a to bardzo dobre ciągniki, miałem okazję takim MF popracować i Deutzem DX jak i takim JD to jasiek odstawał od konkurencji.

MF zostawia wszystko daleko w tyle Chętnie bym powrócił do MF, którego miałem 7 lat

Było nie sprzedawać, ale rozumiem, że marka i barwy zrobiły swoje?

Nie, po prostu trafił się dobry klient, a MF też już swoje miał przejechane dlatego sprzedałem

Ty  masz tylko ten ciągnik?

Tak. Robi od 1000 do 1200 mth rocznie

Ja bym chyba bardziej wolał ze 2 po 75-85 koni niż 1 ponad 100KM ale jak kto woli