Miedza

Wyciągnąłeś jakieś konsekwencję ? Miedza święta rzecz

u mnie to samo z jednymvsasiadem no ale co zrobisz nic nie zrobisz heh

Mi w tamtym roku sąsiad kawałek trawy przypalił roundup'em jak pryskał u siebie, miedzy tam jako tako nie ma, ale mógł zostawić odstęp.. Pazerność ludzka nie zna granic

40cm to mało,następnym razem ładuj pług po samą ramę.

Wyoraj tyle żeby się dziad zawiesił masz przewagę bo posiadasz duży ciągnik

Ludzie dajcie spokój. Bez przesady :huh: . Przecież tam nic nie rosło, a mu było wygodniej nakręcić lub doorać. Ja też bym się wkurzył jak by ktoś bez skrupułów nakręcał na moim polu. wszystko w granicach rozsądku.

zapomniałem dodać że rok temu było tu pszenżyto to też na nim zawracał Niektórym nie wystarczy słownie wytłumaczyć, trzeba ręcznie i chyba będzie trzeba bo nic na niego nie działa. Jak napisał Kamil, miedza rzecz święta i nie wolno jej ruszać. Rozumiem wjechać przy oraniu przednimi kołami, spoko, to da się wybaczyć, ale żeby rozorać miedze pługiem w cholere? To jest niewybaczalne. Miedza jest gruntem neutralnym.

ja jak orze to wyjeżdżam sąsiadom troche na pole ale i sąsiedzi mi wjadą i nikomu nie przeszkadza ale żeby coś takiego to słów brak

Kulka w łeb.Nic więcej nie przychodzi mi na moją głupia myśl.

Jeśli ja z kimś dobrze żyje to w drugą stronę też tak ma być ale jeśli ja przednimi kołami nie mogę wjechać a on na moim zawraca to coś tutaj nie halo jest ...

No niestety, ja mu żadnej szkody nie robię bo to jedyne jego pole które ze mną graniczy, a że ja w tym miejscu nie mam poprzeczniaka to nawet przednim kołem nie dam rady wjechać.

Taki pomysł mi przyszedł. W tym miejscu możesz obornik wywalić. Kilka wywrotek naładować wywieźć i problem z głowy tylko trochę pola zabiera tak na środku, niezbyt wygodne ale przynajmniej byś miał spokój

Teraz będzie tu kukurydza, mam nadzieje że nie będzie po niej jeździł, jeśli tak to będę z nim inaczej rozmawiał  ^^

mój tata na jesieni uczył sąsiada użytkowania miedzy to wyorał 2 razy za kupą ostatnim korpusem, wyszla bruzda ok 60cm sąsiad jak orał to zawiesił sie przy czym przyszedł aby go wyciągnąć;d

drugaopcja dl Ciebie taka, że sąsiad wcześniej zboże posieje niż Ty qq i jemu wykręć troche kółek na polu z każdą maszyną co będziesz robił na polu;)

Wiesz, no nie chciałbym się zniżać do jego poziomu Ja nikomu po polach nie zawracam, mam dość swojego. 

Idz do sasiada i niech oddaje tobie te 10 kg zboża czy czego tam.

nic od niego nie chce, ma tylko przestać wjeżdżać na moje pole

Jak mu "pozwoliłeś" to teraz nie odpuści nadal będzie jeździł.

jak mu nie pokażesz, że ty też tak możesz jak on to sie nie oduczy;)

Wyślij mu odpowiednie pismo i tyle ;-)

Ja z dwoma sąsiadami nie mam wcale miedzy. Najpierw oni zaorali a potem ja odorałem tak jak powinno być i tak jest ciągle od przyorze to ja tez

Postaw mur i problem z głowy . Po prostu powiedz sąsiadowi co o tym myślisz .