Skocz do zawartości


Jedno z największych cieląt jakie kiedykolwiek sie u mnie urodziło (z tego ujęcia nie rzuca się to w oczy), 12h po wycieleniu


Rekomendowane komentarze

Nie ważyłem cielęcia ale ciężki to on na prawdę jest... jak stoją obok równo to spody brzucha są na podobnych poziomach :)

o mleku ciężko mówić jak nawet 24 godziny nie minęły od wycielenia, samej siary zdojonej po raz drugi było wiadro- 10 litrów a wydojone tak żeby tylko wymię trochę zmiękło czyli zapewnie połowa została w wymieniu. Także jeśli jej trochę pocisnę paszy myślę że do 40 powinna spokojnie dojść.

po jakim byczku to sprawdzę w papierach jutro, chociaż jeden insyminator nie zostawiał papierków (ale zawsze ładne cielaczki po nim były). sztuk mam niedużo, troszkę ponad 20 bo ogranicza mnie areał więc trzeba dobrze dbać o to co jest ;)
a w ubiegłym roku to od tej krowy też było ładne ale martwe cielę bo krowa nie okazywała objawów chęci wycielenia i przeczekany był, w tym roku już zaczynałem się martwić bo też ciąża trwała 9 miesięcy i 11 dni

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v