Rama przyczepy autobusowej Jelcz

pewnie coś na bele ten układ kierowniczy naprawdę ciekawy, jeździłeś już z tą przyczepą, jak się prowadzi? czekamy na efekty pracy

jak w rozrzutnikach dwuosiowych, zwrotnice na przedniej osi , tylko dyszel zamiast do osi to mocowany do ramy

jaką długość ma rama?

Z tego raczej będzie jakaś dwukołówka. Na bele faktycznie byłoby dobre, ale nie potrzebuję. Raczej kostkuję słomę. Nie jeździłem nią, ponieważ jedyna ruchoma rzecz w niej jak na razie to tylne prawe koło  Jak uruchomię lewe będzie sprawna oś ^^ . Za ten przód ani się nie zabieram.

 

Najprościej by było gotową skrzynię na to wrzucić, ale jak nam koleś na złomie za skrzynię od jakiejś ciężarówki 15 tysi zaśpiewał to się odechciało i będę samemu coś klecił, tylko ta pogoda.... mokro, zimno....

 

@konteno  rama ma 6 m

Te przyczepy autobusowe to już rzadkość. Pewnie to była przyczepka do słynnego jelcza 043 ogórka. Była na niej buda jeszcze do niedawna? A co do skrzyni to kombinuj ze skrzynią sztywną ze stara 200, 1142 na przykład. Koszt coś koło 2000zł. Za 15 tyś to gdzie to tam...ciekawe od czego koleś chciał ci sprzedać.

Koleś chciał, ale nie chciał......  ale to dawno temu było. Budy nie ma na tej ramie od lat 80-tych, tak długo też stoi w tym miejscu. Najpierw wujek ją kupił miał wizję zbudowania z niej przyczepy, później mój ojciec, ale kupił tanio d47, 15 lat temu znów były plany (te nieszczęsne 15k.), może mi się w końcu uda.

Zrobisz podłogę i dzielone burty ze słupkami, jakieś pierdółki typu błotniki i światła, pomalujesz i będzie fajna niska, sztywna przyczepka. Spokojnie będzie latać za d47  jako druga lub z tyłu zaczep do niej wstawić i do niej drugą przyczepę. Szerokość to jakoś coś pewnie 2,40 można zrobić. Parę tysi trzeba będzie wydać, ale to będzie służyć potem na lata.

Jeśli to podwozie faktycznie jest od przyczepy do Jelcza RTO, to szkoda przerabiać, bo jest unikatem - w całej Polsce jest tego ledwie kilka sztuk. Lepiej ją sprzedać komuś, kto się takimi zabytkami zajmuje (a sporo jest takich osób i stowarzyszeń w Polsce) - za uzyskaną kasę kupisz albo zrobisz lepszą przyczepę, a przy okazji uratujesz zabytek. Tym bardziej, że wygląda na dobry stan, więc ze sprzedażą nie powinieneś mieć problemu.

Podwozie do odbudowy mogłoby posłużyć, aczkolwiek to już decyzja właściciela. Pytanie jaką wartość ma rama? Czyżby cena jak złomu użytkowego (x za kg)?

@timo- najbardziej cechujące tę ramę elementy postaram się zachować- przednią oś, zaczep tak żeby przy wykorzystaniu nowych kształtowników szło ją odtworzyć. Jeśli po publikacji tego zdjęcia nadarzy się organizacja która potrzebowałaby to chętnie się dogadam. Można powiedzieć że jetem pasjonatem zabytków, tylko do tego trzeba mieć kasę dlatego na razie zajmuję się ,,zabytkami'' meblowymi.

 

Tak jak @wojtek0508 powiedział, rama nie aż ma takiej wartości, bo większa część  przyczep Jelcza ma problem z nadwoziem. Jak ktoś trafi na egzemplarz z dobrą budą to i rama będzie ok, a jeśli ktoś chce zrobić replikę to nie robi to różnicy,czy rama będzie nowa. Ta rama stoi tu tyle czasu i te kształtki nie są już pierwszej jakości. Nadaje się to co najwyżej na jakąś dwukołówkę 3t, albo na słomę.