Klatka dla królików

Fajnie wymyślone,a nawet jeśli nie będziesz tam trzymał króli to możesz tam zawsze umieścić jakiś drobny inwentarz mam na myśli drób

 

Na drób mam już inny pomysł. W środku tego budyneczku zrobiłem kurnik i jeśli dobrze pójdzie to na wiosne kupię kury i parę kaczek.  

Na drób trochę za mała..no.chyba  że na  jakieś przepiórki Tutaj na dole dorobić jeszcze jedną klatkę i na króliki było by eleganckie miejsce.. Tylko tak jak piszesz....króliki lubią chorować..

trzeba szczepić na maksymotoxe i pomór to nie będą chorować

Zaszczepisz na pomór i myksomatozę to się co innego przyplącze, na przykład kokcydioza... Mi teraz z 18 młodych zostało 8, prawdopodobnie właśnie przez kokcydiozę. Kiedyś miałem dużo królików, 30-40 na stanie to była normalka, bywało i ponad 50. Teraz zostawiłem 2 samice, co się urodzi i urośnie to dla siebie na mięso będzie. Zawsze liczyłem jak się samice pokociły, że 20-25% małych i tak zdechnie. Ten dostanie wzdęcia, tamten wieczorem ładny na następny dzień sztywny itd.

u mnie 99% królików przeżyje na chwilę obecną jest łącznie z 80

@rafalus8 dajesz jakieś zakwaszacze do wody królikom ?

tak

to może robić robotę na kokcydioze, też pewnie zacznę dawać...

 

ja nigdy czegoś takiego nie dawałem. U mnie tradycyjnie, jęczmień, pszenica, kukurydzy troszkę, kapkę paszy z De Heusa, siano, suchy chleb, trawa, w zimie marchewka i buraki pastewne. Woda do woli, ile chcą to mają.

Szkoda się za królikami na handel uganiać. Chowałem, sprzedawałem po 30-40 tuszek rocznie i wolę kury i brojlery niż te króliki. Pół roku prawie przy tym chodzić i się dostanie za niego z 50zł. To za pół roku odchowam ze 4 rzuty brojlerów, za które więcej wezmę niż za te króliki co miałem. Jeszcze siano suszyć, trawy codziennie nakosić. Z 2 samic ile się odchowa małych to dla nas w domu wystarczy. 

Wiesz ja też hodowli nie nastawiam na jakieś zarobki... też dla siebie ewentulanie od czasu do czasu królika sprzedać ... zawsze miałeś kupca na brojlery ?

Edytowano Kwiecień 13, 2020 przez Vezuwiusz

Tak, ja chowam pod konkretne zamówienia od znajomych. Co miesiąc- półtora muszę przeważnie mieć 30-40 sztuk, czasem więcej trochę, czasem mniej. Zawsze biorę trochę więcej niż zamówione bo sobie od razu kilka sztuk zabijam żeby zawsze świeże mieć dla siebie. Tak samo i kury. Na te święta musiałem mieć 550 jajek żeby wszystkich klientów załatwić. Udało się na szczęście, kury zdążyły "naprodukować"😁

hehe z jajkami to wiem że problemu sprzedaży nie ma... ile zrobią tyle idzie ale z brojlerami nie byłem pewien

Zależy, jak znajdziesz swoich stałych klientów to będą kupować. Ja teraz i ogórków sporo sieję, ziemniaków w tym roku mam 20 arów zasadzone bo moi stali klienci się o to rozpytują. Znając życie wszystko się od razu rozejdzie. Ogórki to znikają w zastraszającym tempie, że ledwo dla nas wystarczy na te 50-60 słoików do ukiszenia😁