Ursus C-330M + Wol-Met 2

A jaki to był trud ?

Na pewno masa tura z zieleniną przeważały C-330M i podniósł się tył do góry, przednie koła grzęzły w miękkiej łące , a tylne przy próbie wycofania kopały się. Taka to filozofia.

Jak nie miałem tura to wywalałem gnój za oborę. Do wywiezienia tego był najęty cyklop i dodatkowy rozrzutnik. W pierwszym roku po założeniu tura postanowiłem wywieść to sam. Załadowanie jednego rozrzutnika zajmowało mi około 1,5h , tak skopałem oponami cały teren, że na nogach było ciężko przez to przejść. Teraz gnój z obory idzie od razu na pole

Przeciw wage daj i po problemie

Pewnie balast i balonówki by się przydały

A może naładować to raz?

@TheMarico12- Wydaje sie że nic takiego ale tydzień później jak obok robiło

sie sianokiszonkę to na 3 belki były 3 wtopy w tym dwie C-330M.  <_<

@adamc4011- Tak własnie jest jak piszesz, już myślałem że bede musiał rozładowywać  towar

Marek- Nie chce mi sie na 1  transport już zakładać przeciw wagi

@riverrecasalis- Wszystko by sie przydało ale  na pierwszym miejscu kasy na to wszystko   <_<

@krzysiek277- Może i tak   (poprawiłem).