Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu McCormick g135max & g165max.?

Na Agrofoto.pl pod lupę bierzemy dziś konkretną parę – McCornicki G135 Max i G165 Max. Na zdjęciach widać, że to maszyny do ciężkiej roboty, ale i z klasą. Górny egzemplarz, być może po intensywnej orce, z pługiem w tle, pokazuje, że nie straszne mu wyzwania. Dolny, lśniący, jakby prosto z fabryki, udowadnia, że McCormick wciąż ma to "coś". Pod maską tych czerwonych byków, produkowanych mniej więcej od początku drugiej dekady XXI wieku, drzemie zazwyczaj sprawdzony, czterocylindrowy FPT o pojemności 4.5 litra – w G135 Max to okolice 133-140 KM, a w G165 Max już potężne 160-170 KM, gotowe do podpięcia nawet najcięższych narzędzi. To siła, która zadowoli najbardziej wymagającego rolnika, a jednocześnie zachwyci ekonomią spalania. Przekładnia powershift daje komfort pracy, a przestronna kabina z dobrą widocznością to atut przy długich godzinach w polu. Widać, że to nie jest traktor na chwilę – solidne podwozie, mocne TUZy i WOM to standard. Na rynku wtórnym te modele trzymają cenę i za zadbany egzemplarz, z niewielkim przebiegiem, trzeba dziś wyłożyć od 180 000 do nawet 280 000 zł, co świadczy o ich niezawodności i popularności. Prawdziwy koń pociągowy, który wciąż ma wiele do zaoferowania!


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v