Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Ja po swoim 1025A nie tęsknie same problemy z nim były. Po 9 latach silnik był robiony 3 razy. Za pierwszym razem planowanie głowicy 800 mht. Kolejno panewkę obróciło no to szlif ale obeszło się bez rozjeżdzania około 1500. Po tym wszystkim jakby było mało pękł wał i trzeba było robić całkowity remont silnika coś koło 3000 mht. Oczywiście po za tym to  wycieki z rozdzielaczy fabrycznie nie założyli uszczelek i ciekło. I wiele wiele innych. Napę nie działał, skrzynia się zawieszała. TO dopiero były jaja jak wyjechałem na skrzyżowanie i zakleszczyła się skubana. Pękający tylni tuz, sworznie, bolce, śruby rzymskie....... wycieki z siłowników. Pękający plastik aż o dziwo pękną dach??? I ten wyblakły niebieski kolor. itp. itd..... W końcu poszedł na OLX i znalazł się amator, ale że nie lubię ludzi w CH robić to został wyremontowany i niech teraz ktoś inny się cieszy.

U mnie tak źle nie jest  :D

krzywe koła ale to każdy tak miał. Pompa wody to jest po prostu masakra co roku nowa. Ogólnie to te 7 lat to ciekawe było.

Akcja kukurydza a tu przedni napęd nie działa. Sianokosy trzeba bele wozić a tu w rozdzielaczu uszczelki poszły i trzeba było robić. Cały dzień z głowy, a dostęp tam to taki super że chocho. Dobrze że do tego sprzętu to części tanie :D  Tur do tego ciągnika to trochę zły pomysł sprzęgło co sezon do roboty. Tarcze womu wymieniałem. Wajchę od zmiany biegów urwałem  :D

Teraz to on cały czas praktycznie stoi i nic nie robi :D Jeleń go zastępuje. Mało nim orałem bo tylko 3 lata ale do prac polowych jest dobry bo ciężki tylko mało skrętny i strasznie głośny. A tak ogólnie to dobry ciągnik nie do zajechania :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v