Orka zimowa

prawdziwa orka zimowa a wczoraj sąsiad dopiero gnój woził i pewnie będzie orał jutro bo taki wyrobny    

jak przespało się jesień to niestety trzeba zimą zasuwać

jak bym mógł to dawno bym to zaorał ta działka była akurat po QQrydzy było straszne sucho a w kvernalandzie rama była przy ziemi a lemiesze tylko redliły, 

jak przespało się jesień to niestety trzeba zimą zasuwać

 

 

wiesz nie wszyscy sieją same zboża,są rośliny których zbiór się przedłuża do późnej jesieni,np  buraki cukrowe,Marchew,Kapusta,a warunki potrafią być różne,a najlepiej napisać że ktoś przespał jesień,ciekawe,czy ty masz wszystko porobione na czas,jeżeli masz wpływ na pogodę,to gratuluję  daru  i umiejętności.

na razie wszystko zrobione , wpływu na pogodę nie mam (poplon po mieszance był w tym roku u nas siany i bronowany w czasie deszczu, urósł piękny ale niestety wylazł kłos i krowom się nie spodobało),

ludziom oranie w suchym jakoś nawet nieźle szło bez względu na ciągnik , pług i  to co przedtem rosło (choć pola po poplonie były problematyczne) i mieli spokój a niektóre ofermy jeszcze całą wigilię się męczyły zjeżdżając na chatę tylko w związku z zapadającym zmrokiem i zbliżającą się wieczerzą

 

Skoro mamy tak dyskutować to napisz jakie gleby u was dominują, U mnie akurat na zdj widać czarnoziem ale to tylko 1/4, a 3/4 to glina a orać pole na raty to bezsens 

 

u mnie prawie wszystko to niestety V i VI klasa ale ludzie w okolicy się uporali z ciężejszymi glebami orając dość ciężkimi "obracadłami"

Czytać sie nie chce Twoich komentarzy nie pierwszy raz widze że sie wymądrzasz a g***o wiesz. Nie wiesz jakie warunki  do orki miał właściciel zdjęcia może nie miał czasu moze jeszcze coś innego także sie nie odzywaj i nie krytykuj.

Dokładnie najlepiej powiedzieć, że ktoś przespał jesien bo nie wyrobił sie z wszystkim... gratuluje podejsica do zycia.... 

A swoją drogą kazdy może miec swoje powody dlaczege akurat teraz to robi.

Dziękuję za uwagę.

 

Konteno o czyjes pola to dbasz a swoich zwapnowac nawet nie zamierzasz. Poza tym ja rowniez oralem okolo 20 grudnia oralem 2 kawałki a dlaczego to Ci nie powiem bo i tak tego nie pojmiesz. Pzdr

o niepowodzenia w gospodarstwie proszę posądzać aktualnie rządzącego czyli ojca który robi aby dziś (beztrosko , bezmyślnie, bez sensu) a ja nie mam nic do gadania , także przekładam to na to by jak mały udział w decydowaniu równał się tak samo małej ilości wykonywanej przeze mnie pracy w gospodarstwie,kiedyś pomagałem więcej i starałem się bardziej ale to na nic się nie zdawało ,

stronię od gospodarzenia na odpier**l ale swego nie mam aby udowodnić że nawet małorolny gospodarz może działać w zgodzie z dobrą praktyką rolniczą (która niestety wciąż się zmienia w związku z wzrastającym poziomem mechanizacji oraz powierzchnią i skalą działania gospodarstw co utrudnia najmniejszym dopasowanie się do jej zaleceń)

myślisz że gdybym się gospodarzył to bym nie powapnował , z tą działką i dzierżawą jest taki problem że ojciec nie ma na to umowy wybiegającej na przód wystarczająco długo ,po prostu z roku na rok po zbiorach ją się przedłuża na rok do przodu i tyle

a przecież wapnowanie to inwestycja dająca wymierne korzyści na parę dobrych lat , szkoda byłoby robić to dla czyjejś a nie dla własnej korzyści (bo właściciel sprzedał część innych swoich działek dla innego większego gospodarza i nie wiadomo czy i tą w przyszłości nie czeka podobny los)

a z resztą po co ja się wam tłumaczę dokładniej niż księdzu na spowiedzi

pomimo wiedzy rolniczej jaką nabywam pracując u solidnych gospodarzy rzędu kilkudziesięciu i ponad 100ha większość i tak ma mnie za durnia także ...

...szkoda gadać

haha