Rzepak Xenon F1

za dużo azotu na jesieni?

ja swój wczoraj dokarmiałem bo widać było oznaki braku azotu (yara vita rzepak 1kg/ha+mocznik 5kg/ha+tytanit 0,2l/ha)

Nie, pod korzeń dostał tylko 250kg/ha polifoski 6 i 100kg/ha saletrzaku, stanowisko po jęczmieniu jarym klasa 4a-4b, pojawiają się pierwsze oznaki niedoboru azotu ale celowo go już nie dokarmiamy.

pięknie wygląda miałeś już kiedyś tą odmianę ? jak tak to możesz jakąś opinie powiedzieć

 

Siejemy ją już czwarty rok, prezentuje bardzo wysoką mrozoodporność, nadaje się na słabsze stanowiska, w zeszłym roku dała prawie 4,5t/ha, w tym ponad 4t/ha, minusem tej odmiany są pękające górne strąki tuż przed zbiorem pomimo zastosowania pełnej ochrony przeciwgrzybowej. Dodam że plony te uzyskaliśmy przy zbiorze bez stołu do rzepaku.

azot o tej porze to dość odważne bo przyczynia się do wydłużania komórek i gromadzeniu w nich wody a to zmniejsza odporność na wymarzanie miesiąc temu trzeba było azot dawać, co do skracania to kto bogatemu zabroni ale teraz to już nic mu nie da to skracanie jak dostał toprex to pewnie szyjka jest nisko tylko liście rosną a one w niczym nie przeszkadzają czasem mogą się w zimie przydać jak wieją wiatry bo chronią serca, jeśli szyjka po toprexie jest wysoko to albo za mała dawka albo za gęsty rzepak albo za pózno poszedł  

Rafał 5kg/ha mocznika krzywdy nie zrobi (to jest 2,3kg N/ha, steżenie roztworu 1,13%) tym bardziej że pogoda sprzyja wegetacjji i przymrozków nie zapowiadaja przez najbliższy tydzień, a na polu sucho, więc trzeba przynajmniej minimalnie coś dać 

rzepak piękny, gratuluje. Ja tej jesieni dałem w sumie 105kg N na rzepak, 75kg do gleby i 30 nalistnie a niedobory i tak widac bo z gleby nie ma jak pociągnąć, przez wrzesien spadło ok 10mm/m2, w pazdzierniku nawet kropli.
o tej porze stosowanie salerzanej formy byłoby błedem, amidy i amon są dosc bezpieczne bo rosliny tak łapczywie nie siegaja po te formy N.

Dolistnie mocznikiem spokojnie mozna jeszcze dokarmiac, ale jak widac niedobory dokarmianie to juz za późno i za mało.

Co do skracania zgadzam sie z rafal13113, o tej porze triazol juz  niewiele pomoze, a zwłaszcza gdy rzepak jest juz w takiej fazie.

Kolego zawsze stosujesz formę saletrzaną pod rzepak? Przecież to jeden z podstawowych błędów...

A co do tych niedoborów azotu które obserwują koledzy wyżej się wypowiadający, to czym ten niedobór się objawia, bo coś mi sie wydaje że w tym momencie wegetacji,mylicie objawy...?

dlugi, cienki korzen i roslina jasnozielona, starsze liscie zółte a nawet fioletowe. Własnie niedobór azotu czesto mylony jest z niedoborem fosforu. Ale czego sie spodziewac w glebie jak plony ziarna w tym roku tak wyśrubowane, słomy tez było jak nigdy a jezeli nic na rozkład nie bylo dane to nie ma sie czemu dziwic.

piękny rzepak - gratulować tylko.

U nas bardzo mocno dały się we znaki ślimaki i jakieś bliżej nie określone larwy, przez co plantacja jest dość mocno zniszczona, to co zostało jest bujne ale obsada słaba.

Zobaczymy co będzie dalej - poki co pogoda rozpieszcza - bardzo ciepło w nocy ponad 10 st., wilgoci trochę jeszcze jest w glebie. Taką pogodę zapowiadają do końca miesiąca.

@jacekrol, pytam bo często również ludzie mylą wizualne objawy niedoboru azotu z porażeniem śmietką. Starsze liście fioletowe, a roslina łamie sie przy nasadzie. W moim regionie dość często spotykany widok.

@jacenty te "bliżej nie określone larwy" to najprawdopodobniej gnatarz lub tantniś. W tym roku, brak zaprawiania nasion rzepaku przez firmy nasienne, spowodował duże wystąpienie tych szkodników.

 

Zaprawiane były ale nową generacją zapraw i jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności w okolicy nie szło kupić mocnych środków na robactwo typu bi czy danadim, które to nie mają rejestracji w rzepakach :-)

jakiś dziwny zbieg okoliczności. Człowiek chce popryskać jęczmień ozimy a tu kuku - ciężko nabyć srodki.

po wyrwaniu rosliny wszystko sie wyjaśnia. Mospilan, proteus pomaga w walce z larwami śmietki? Bo walka z muchówkami to orka na ugorze. Moze chloropiryfos w fazie liscieni, 1 liscia własciwego dałby 4-5 dni spokoju a dalej lataj z pyretroidami praktycznie co dziennie.

prawie żaden dobry środek nie ma rejestracji więc trzeba kupić na paragon żeby nie było śladu i czymś konkretnym dursban daje fajne efekty  w fazie pierwszej pary liści i rzepak dopiero tydzień temu ma już 8 liści pryskany na robale bo mszyca w sercach była tak czysty i nie pogryziony ale nie żebym to stosował tylko sąsiad się chwalił 

Arek, u nas to raczej z braku deszczu pada, sucho ;/

nie ma jeszcze tragedii z powodu braku deszczu (obecnie około 8 liści), po prostu łapie przebarwienie z braku azotu, dostał około 25kg N przedsiewnie i 10kg N (oprysk we wrześniu) ale widać, że to za mało. po życie siany, dużo słomy (plon 7t/ha) i azot podebrany został na rozkład słomy. 

u mnie na polach pszenica nie równo wschodzi, do tego w nie których miejscach w ogóle nie powschodziła jeszcze, gdzie wszędzie ma już 1-2 liście...

u mnie jest ok, w sobotę zrobię foto, pszenica równo powschodziła i miała w sobotę jak pryskałem od chwastów 2-3 liście, żyto hybrydowe zaczęło się krzewić. ale będę miał pewnie problem z zaoraniem na zimę pól gdzie pojechałem głeboszem jak zdrowo nie popada, 1224 wpada po felgi - tak spulchnione :wacko: