Igor110 54 Opublikowano 15 Sierpnia 2014 i jak wypadła w porównaniu do Manitou? nie myślałem że cię tu znajdę Odnośnik do komentarza
pawel1025 21 Opublikowano 15 Sierpnia 2014 i jak wypadła w porównaniu do Manitou?nie myślałem że cię tu znajdę Jest inaczej niż w Manitou. Jest bardziej zwrotna. Silnik jest taki sam jak w Manitou. Fajnie się ją prowadzi, kierownica chodzi leciutko i siedzi się wygodnie. Większość funkcji jest w joystiku. Ma dużo zabezpieczeń takie jak: Jeżeli przesadzisz z ładownością to piczy oraz pada hydraulika na chwile a później jest normalnie. Tylko szkoda że ma małe opony i że trzeba cały czas trzymać taki stryczek przy joystiku i niestety pan Jarek zabrał kluczyki to byśmy ją przetestowali ją w oborze podczas wypychania obornika Odnośnik do komentarza
Igor110 54 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Jest inaczej niż w Manitou. Jest bardziej zwrotna. Silnik jest taki sam jak w Manitou. Fajnie się ją prowadzi, kierownica chodzi leciutko i siedzi się wygodnie. Większość funkcji jest w joystiku. Ma dużo zabezpieczeń takie jak: Jeżeli przesadzisz z ładownością to piczy oraz pada hydraulika na chwile a później jest normalnie. Tylko szkoda że ma małe opony i że trzeba cały czas trzymać taki stryczek przy joystiku i niestety pan Jarek zabrał kluczyki to byśmy ją przetestowali ją w oborze podczas wypychania obornika to znaczy jak, jak nie trzymasz tego guzika to nie pojedziesz? strasznie mi się one podobają, do chlewni w sam raz, Johnem trochę ciężko obracać bo z obciążnikiem z tyłu i krokodylem na turze ma około 6,5m długości Odnośnik do komentarza
pawel1025 21 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 to znaczy jak, jak nie trzymasz tego guzika to nie pojedziesz?strasznie mi się one podobają, do chlewni w sam raz, Johnem trochę ciężko obracać bo z obciążnikiem z tyłu i krokodylem na turze ma około 6,5m długości Trzeba cały czas trzymać ten guzik żeby pojechał inaczej nic nie zrobisz. Wystarczy że zakleisz taśmą ten stryczek i po problemie. Odnośnik do komentarza
pawel1025 21 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 JCB bije na głowę Merlo . Ale w merlo możesz dopłacić za pneumatykę do przyczepy i możesz ją zarejestrować jako ciągnik rolniczy.A według ciebie czemu JCB jest lepsze od Merlo? Odnośnik do komentarza
andrzej2257 143 Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Dlaczego jest lepsze od merlo? już ci mówię. JCB jest masywniejsza pod każdym względem, czy to ramię czy mosty w porównaniu do konkurencji jest porządniej wykonana. W merlo ta karetka niestety jest skonstruowana tak, że trze o ziemię. Napęd hydrostatyczny to minus- zależy dla kogo dla hodowcy tak, bo ładowarka jest wykorzystywana wyrywkowo nie przez cały czas, przez co zimą cały czas olej w hydrostacie jest zimny a ładowarka strasznie zamula- kolega ma claasa scorpiona i to potwierdza. W merlo siedzi za dużo elektroniki. System przeciw wywrotny jest źle chyba skonstruowany bo wystarczyło minimalnie przeciążyć a zaraz uruchamiał się sygnał i blokowało hydraulikę. Przepraszam bardzo, ale ja po to chcę kupić ładowarkę by zrobić więcej od ciągnika z ładowaczem. To są moje zastrzeżenia co do niej, ma także sporo plusów. Co prawda JCB jeszcze na testach nie miałem dla porównania, ale po takich suchych rozmowach i spojrzeniu na całą ładowarkę widzę różnicę. Tak poza tym to, że merlo można mieć pneumatykę zarejestrować jako ciągnik rolniczy ... hmm może i jest to jakiś plus ale ładowarka służy do czegoś innego i ciągnika nie zastąpi. Tym bardziej jeżeli jest wyposażona w hydrostat. Odnośnik do komentarza
pawel1025 21 Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Dlaczego jest lepsze od merlo? już ci mówię. JCB jest masywniejsza pod każdym względem, czy to ramię czy mosty w porównaniu do konkurencji jest porządniej wykonana. W merlo ta karetka niestety jest skonstruowana tak, że trze o ziemię. Napęd hydrostatyczny to minus- zależy dla kogo dla hodowcy tak, bo ładowarka jest wykorzystywana wyrywkowo nie przez cały czas, przez co zimą cały czas olej w hydrostacie jest zimny a ładowarka strasznie zamula- kolega ma claasa scorpiona i to potwierdza. W merlo siedzi za dużo elektroniki. System przeciw wywrotny jest źle chyba skonstruowany bo wystarczyło minimalnie przeciążyć a zaraz uruchamiał się sygnał i blokowało hydraulikę. Przepraszam bardzo, ale ja po to chcę kupić ładowarkę by zrobić więcej od ciągnika z ładowaczem. To są moje zastrzeżenia co do niej, ma także sporo plusów. Co prawda JCB jeszcze na testach nie miałem dla porównania, ale po takich suchych rozmowach i spojrzeniu na całą ładowarkę widzę różnicę. Tak poza tym to, że merlo można mieć pneumatykę zarejestrować jako ciągnik rolniczy ... hmm może i jest to jakiś plus ale ładowarka służy do czegoś innego i ciągnika nie zastąpi. Tym bardziej jeżeli jest wyposażona w hydrostat. Z tym że Merlo ma za dużo elektroniki to się zgodzę. Podczas testów ten system przeciw wywrotny zaczął mnie wkurzać. Ja w Manitou podjeżdżam do gnoju, zamykam krokodyl, podnoszę, zaczyna pikać, tył się unosi ale nie blokuje hydrauliki jak w Merlo. Zobacz sobie na moim kanale na YT jak Manitou i Merlo radzą sobie podczas ładowania obornika. Odnośnik do komentarza
andrzej2257 143 Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Weź dla porównania jeszcze JCB. W końcu to najpopularniejszy sprzęt budowlany. Po filmiku, można wywnioskować że manitou radziła sobie lepiej. Ja na jesień będę chciał jeszcze mieć manitou mlt 634-120 Lsu dla porównania- mam nadzieję, że dadzą mi tak jak to było w przypadku merlo na 3 dni. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się