Pszenżyto jare

Kiedy było siane te pszenżyto ? Może to być spowodowane tym, że to był ugór, po prostu ziemia nie wyrobiona, albo ziarno miało słabą siłę kiełkowania. Dasz mu z 200 kg saletry potem jeszcze ze 100 albo ze 150 i coś tam zawsze sypnie, co innego jak ktoś daje symboliczne dawki nawozu i liczy na siły natury, można się wtedy nieźle zawieść, choć jak jest dobry rok to można pozazdrościć tym oszczędnym bo wtedy zysk im ładny wychodzi.

troche rzadkawo sądze że był to ugór ja na takiej ziemi sieje zawsze troche gęściej jak na ziemi w normalnym użytkowaniu moze lepiej by było owies zasiać? albo wstrzymac się z tym do jesieni potraktować randapem i wtedy sie bawić ja tak przewaznie robie a bronowałes po siewie? moze ziarno zbyt mocno sie przykryło choc u mnie nawet jak mocniej przykryte to później ale wyjdzie nie sieje jarego pszenzyta i nie wiem czy trzeba (ale czego teraz nie trzeba) prysnac jakąś odrzywka i na chwasty

Siane 29 marca i tak, był to ugór kilkuletni. Bronowałem po siewie, bo stary poznaniak słabo przykrywał.

Myślałem nad owsem, nad łubinem, nad gorczycą, ale ostatecznie wygrało pszenżyto. I chcąc nie chcąc będę teraz o nie dbał. Może na przyszłą wiosnę będzie owies, a ze strączkowymi spróbuję w przyszłym roku na innych polach.

30 arow to nie duzo gorzej jak by to było 10-20ha taki ugur to traktuje zawsze raoundapem i uprawiam po miesiacu a pozniej siew najczesciej zyta albo mozna wiosna łubinu zasiac i ziemia sie wprawi a pozniej pszenzyto albo zyto:)Ma czas na rosniecie...rok temu jeczmien jary siałem koniec kwietnia i sypał około 5t/ha z jednym zabiegiem fungicydowym i odzywka +mocznik dolistnie .Miałem QQ siac tam bo widziało mi sie pozno na jeczmien ale zaryzykowałem .