Sprzęgło Kłowe

to do przedniego napędu? ja mam to założone w 1224, naprawdę usprawnia pracę

Tak do przedniego napędu. Dużo jest roboty żeby je przełożyć? Bo znajomy mechanik dopiero za 2 tygodnie by to przełożył.

no trzeba zdjąć lewe goło żeby mieć dobre dojście, no i całą przystawkę przy moście. jak to rozkręcisz to będziesz miał wszystko na wierzchu

ile kosztuje takie sprzęgło?

Koła nie trzeba ściągać.Tylko wał i rurkę i całą przystawkę wyjąć.

no w sumie racja, ale u mnie jest rama od tura i ciężko było tam dojść bez zdejmowania koła

Koszt 155 zł razem z przesyłką

JA tez mam to założone ale mama problem bo nie chce mi sie rozłączyć  i nie wiem co możne być

 W czasie składania na stole sprawdziłeś czy jest wystarczający luz aby kły tego sprzęgła się mijały?  U mnie luzu nie było i gdybym tłoka nie podtoczył to miał bym identyczną sytuację jak Ty teraz.

U mnie po kliku latach użytkowania kły się wytarły i przedni napęd rozłącza się przy większym obciążeniu. Myślałem, że na dłużej to wystarczy, ale jak widać polskie części to jeden wielki szmelc robiony z gównolitu 

 W czasie składania na stole sprawdziłeś czy jest wystarczający luz aby kły tego sprzęgła się mijały?  U mnie luzu nie było i gdybym tłoka nie podtoczył to miał bym identyczną sytuację jak Ty teraz.

właśnie nie spojrzałem i zamontowałem nowy tłok pewnie tez bd musiał go podtoczyć trochę dzięki za pomoc

U mnie po kliku latach użytkowania kły się wytarły i przedni napęd rozłącza się przy większym obciążeniu. Myślałem, że na dłużej to wystarczy, ale jak widać polskie części to jeden wielki szmelc robiony z gównolitu 

Znajomemu też to sprzęgło już przeskakuje, ale on nie ukrywa, załączał przód w czasie jazdy podczas poślizgu kół i zanim załapał to chwilę zgrzytanie trwało.Wie że ma tak na własne życzenie,a nie z powodu materiału

Ja nigdy nie włączałem w takcie jazdy

To z nimi najczęściej jest problem aby się rozłączyły zaraz po wyłączeniu, ja muszę kawałek ciągnikiem cofnąć  bo inaczej to nie puści. Mam zrobione na kłowym dopiero trochę ponad tysiąc mtg, może niebawem i u mnie zacznie niedomagać. Moim zdaniem  to i tak w polu lepsze kły niż tarczki, w transporcie odwrotnie.

Dlaczego w polu lepsze kłowe sprzęgło niż tarczki? Ja mam tarczki i nigdy w życiu nie zamieniłbym na kłowe, podstawa to dobre tarczki i mikropompa.

Dlaczego tak to się domyśl. parę zdań o tych kłowych napisałem więc nie masz trudnego zadania.

Tarczki i mikropompa to tylko część sukcesu, zapomniałeś jeszcze wspomnieć o prawidłowym ciśnieniu, szczelności układu wzmacniacza, wałka i przystawki, tam są pierścienie i uszczelniacze gumowe.

Jak Tarczki Tobie pasują to pracuj na nich, nikt do zmiany Cię nie zmusza ani nie zachęca

@IGL, miałeś kiedyś kłowe? Też już nigdy bym nie chciał mieć zwykłych tarczek. W ładowaczu czołowym po prostu nie dawały rady i się ślizgały. Będzie trochę cieplej to muszę rozebrać i wymienić te kły.

Nie miałem kłowego, z tarczkami jest ten duży plus że mogę włączyć kiedy chcę, miałem tylko raz problem że rozłączało napęd ale założyłem nowy uszczelniacz na tłoku i dołożyłem 2 tarczki i śmiga dalej, jeszcze nigdy nie miałem problemu ani z womem ani z wzmacniaczem ale może za krótko ten ciągnik mam żeby coś powiedzieć.

U mnie była wymieniana i mikropompa i uszczelnienia tłoka. W turze dalej słabo się to spisywało. Dopiero to sprzęgło dało jakiś efekt bo przedni napęd ciągnął stale. Teraz znów muszę to rozebrać i je wymienić

Póki co u mnie działa dobrze, w zeszłym roku wciągałem ciągniki na pryzmę kukurydzy tyłem w dodatku z obciążnikiem na przednim tuzie, tylne koła były prawie w powietrzu i ani razu tarczki się nie ślizgały,