Zetor 9540

Jest moc 5

Moc jest, ale Zetek jednak nie podołał i zawisł na tej zaspie, na 2 x 360 ze 2 godziny nam zeszło zanim go wyciągnęliśmy

No to trochę zabawy z nim było

Nieźle usiadł Ty go tak wpakowałeś? 5/5

jednak i zetor czasem się poddaje 5 za fotkę

BIZONMF Przynajmniej dzień miło zleciał

 

sebas99 Nie

 

jacek-c-330 Żeby śnieg był trochę inny (świeży) to byłoby wszystko ok, ale że przyszły roztopy i śnieg zrobił się twardy, to Zetor po prostu zawisł

Pamiętam jak mały bylem i w pierwszych latach gdy C-330 mielismy tata tak do rowu wpakowal gdy lakę oral

Co się stało z maską koło tłumika?

Łap 5

Wszystkie inne opcje zawiodły że potrzebne były posiłki?

Traktorzysta Heh, nawet najlepszym się zdążą

 

Damian Nic, tam jest naklejką jastrząba, chyba, że chodzi Ci o coś innego?

 

Konteno A jakie tutaj inne opcje mlożna by było zastosować jak ciągnik zawisł na śniegu? Jedyne co mi do głowy przychodzi to drąg przywiązany do felgi, ale ciągnik był przechyllony i mogło się to nie najlepiej skończyć.

Mateusz widzę końcówka ferii na wesoło 5

Trzeba

Też bym tak się pobawił Trzeba było szybciej jechać 5 daję

w piątek tak Case Maxxum zawisłem wiec współczuje 5 za zdjecie mnie naszczęscie wyciagneli proximą po 30 minutach, ale tez było ciekawie

 

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/482409-case-ih-maxxum-140/

Piotr Co za problem? Śniegu już u Ciebie nie ma?

 

Gabrys Heh, ja tam nie żałuje, była zabawa przynajmniej

No ładnie u mnie prędzej się w błocie zakopiesz jak w śniegu

5/5

Pozdrawiam

ja niestety żałowałem, bo pojechałem "na chwile coś załatwić" a samochód czekał na mnie na rozładunek....

 

P.S ale na szczęście nik nic nie wie

Wystarczyłaby łopata do odsypania śniegu spod kół tak żeby można się było rozbujać. Jeśli bez odsypywania to wcale się nie dziwię że był problem nawet 2 ciągnikami

Konteno A jakie tutaj inne opcje mlożna by było zastosować jak ciągnik zawisł na śniegu? Jedyne co mi do głowy przychodzi to drąg przywiązany do felgi, ale ciągnik był przechyllony i mogło się to nie najlepiej skończyć.

No u nas chłopak takim sposobem ginął

ja kiedyś jak zawiesiłem masseja to wziąłem zwykłą łopatę i odkopałem spod niego śnieg i pojechałem dalej;)

Tak, wiem, bez odkopywania i tak się nie obeszło

 

KarolTD90 Skąd jesteś? Bo ja też znam przypadek jak chłopak z wioski mojego wujka zginą też w ten sposób Ciapkiem bez kabiny, w lesie, było o tym dosyć głośno, może o tym samym mówimy?

Ten przypadek był w miejscowości Wyliny Ruś ja jestem z gminy Szepietowo a Ty??

To sam zrobiłem czterdzieści rok temu.

KarolTD90 Ten chłopak pochodził ze wsi Olendy, nieopodal Brańska, czyli stosunkowo nie tak daleko, a ta tragedia była gdzieś na fuszce w lesie więc może i o tym samym mówimy

 

Dk94 Heh, bywa