Skocz do zawartości


sprzęt do wożenia na rynki towaru


Rekomendowane komentarze

Większość młodszych kierowców na takim się uczyło i zdawało ;) No nie licząc już tych najmłodszych na TGL ;) Fajne są te many bo są stosunkowo małe i wygodne skrzynie 6 bez przebitek i w ogóle jeździ się no może nie jak osobówką ale jak busem ;) TGL jeździłem na przyczepę to męką na egzaminie by była bo skrzynia z przebitką jedziesz na pusto każdy bieg musisz po kolei i wleczesz się ruch blokujesz i w ogóle same problemy ;( No ale niestety trzeba przeżyć egzamin czy się chce czy nie ;(

No ja nie aż taki młody, C robiłem w 2005 ;) Ogólnie większość jeździłem na Starze 1142, tylko na sam koniec kilka godzin takim. Zdawałem C też Starem. A C+E w całości na 1142. Akurat mnie w tym aucie w porównaniu do Stara nie odpowiadało to, że ma wąską oś pod szeroką budą i nie widać tylnego koła w lusterku. Mnie tam skrzynia z przebitką nie przeszkadza, zresztą w tym na kursie też nie była 6, tylko przebijana 8. Bez przesady, że skrzynią z przebitką blokujesz ruch - przebijasz przecież tylko raz, a nie co bieg. Na mieście jak masz gęsto skrzyżowania, to i tak małe kiedy wyjdziesz z dolnej skrzyni (mówię o egzaminie).

No ja nie aż taki młody, C robiłem w 2005 ;) Ogólnie większość jeździłem na Starze 1142, tylko na sam koniec kilka godzin takim. Zdawałem C też Starem. A C+E w całości na 1142. Akurat mnie w tym aucie w porównaniu do Stara nie odpowiadało to, że ma wąską oś pod szeroką budą i nie widać tylnego koła w lusterku. Mnie tam skrzynia z przebitką nie przeszkadza, zresztą w tym na kursie też nie była 6, tylko przebijana 8. Bez przesady, że skrzynią z przebitką blokujesz ruch - przebijasz przecież tylko raz, a nie co bieg. Na mieście jak masz gęsto skrzyżowania, to i tak małe kiedy wyjdziesz z dolnej skrzyni (mówię o egzaminie).

 

 

No ja pierwszego podejścia nie zdałem własnie za to ze na 8 biegowej skrzyni nie zmieniałem biegów po kolei wiec wiesz wszystko zależy od tego na kogo trafisz a z dolnej skrzyni w TGl to się prawie non stop wychodziło na mieście bo inaczej móiwł ze jedziesz za wolno i blokujesz ruch :) Ja z dobry rok śmigałem 11-stką bez prawka to Manem pózniej mi się głupio jeździło bo wrażenie było jak bym się do osobówki przesiadł ale mniejsza o to teraz jeżdzę żabą na sypialnej kabinie i zabudowie 8,75 m wiec dorobiłem się lekkiego wagonu bynajmniej w ciaśniejsze miasta nie ma się co pchać tylko tranzyty zostają no i do skrzyni 8 też się przyzwyczaiłem a Mana nie kupię bo to tak jakoś mi się z pyrkami kojarzy :D Bo nie da się ukryć ale co drugi Man to ESI albo coś z okolicy :D

Jeżeli chodzi o DMC to wszystkie auta jakie szukałem miały 17990 kg (chyba się nie mylę chodzi mi o zwykłe 18-stki) A samochody spod znaku RENAULT mają masę 19500 kg i tak mam w dowodzie z czego ładowności mam 8750 kg na ciężkiej zabudowie chłodniczej gdzie zwykłe 18-stki np mana miały max 7500 kg ładowności Co do długości fakt faktem może nie przekracza 12m ale na pewno nie ma mniej bo gdyby tak było to nie stało by cały czas pod chmurką bo mam garaż tylko on ma nie całe 12m i nie mogę drzwi zamknąć jak wjadę ;) Więc co do długości ok zwracam honor bo może i się w 12 mieści ale DMC ma na 100 % tak jak mówię zresztą dla pewności sprawdzę jak bede miał dostęp do dowodu i wyślę ci fotkę ze środka ;) Tu masz identyczne auto jak moje (no prawie) http://otomoto.pl/renault-premium-270-dci-chlodnia-T3768267.html

Zgodnie z polskimi przepisami DMC dwuosiowego pojazdu samochodowego nie może przekraczać 18 ton. Nawet jeśli tak masz w dowodzie, bo ktoś się pomylił lub był niedouczony, to na drodze obowiązuje Cię DMC dopuszczalne przepisami. 19500 to może być tzw. "techniczna" lub "konstrukcyjna" DMC, określona przez producenta z punktu widzenia wytrzymałości konstrukcji. Na drodze publicznej w Polsce nie wolno Ci przekroczyć 18 ton.

Z tego, co pamiętam, to kiedyś była tolerancja 3% + 300 kg, więc teoretycznie 18840 powinni puścić, więc może na dodatkowe 500 przymknęli oko. Co nie zmienia faktu, że formalnie jest tak, jak napisałem. Widocznie trafiłeś na miłego krokodyla. Trafisz kiedyś na takiego, który będzie się czepiał każdego szczegółu, to zapłacisz parę tysięcy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v