Skocz do zawartości

Belarus 1025.4



Nowy nabytek :(




Rekomendowane komentarze

Ja nie wiem po co dawać te zbyteczne filmiki pod tytułem nie dał rady, ponieważ jak byli byście prawdziwymi dorsołymi ludźmi to idzie zauważyć, że dużo winie kierowca, ale niektórym to tylko "grej" takie coś bo tylko widziłeś nie dał rady i tylko się przechwalają.

 

Czytając wasze komentarze, to się już pogubiłem o co wam tu chodzi. JEden broni zaciekle MTZ-ta drugi zetora trzeci jeszcze innego. PAnowie ciągniki są jakie są nie zmienimy ich chociasz nie wiem co byśmy z nimi robili, a każdy kupuje to co uważa za odpowiednie. Każdy sprzę ma swoje wady i zalety i nic temu nie poradzimy.

 

 

Wydaje mi się, że ta rozmowa była zbyteczna, ale w końcu widać,że zima :P

@timo chciał powiedzieć, że każdy kupuje ciągnik który jest odpowiedzni do jego profilu gospodarstwa. czyli tak jak on kosi dużo podmokłych łąk, to mu potrzebny ciągnik lekki a dużej mocy (do uciągu serokich kosiarek). Zaś w gospodarstwie @Gregorius liczy się ciążki ciągnik do pracy w polu...

Każdy kupuje ciągnik który jest odpowiadni dla jego gospodarstwa / podoba mu się/ i na jaki przede wszystkim go stać!!!

Opiszę przypadek mojego zanajomego - kupił NH, po pierwsze nie miał kasy na sam jego zakup, po drugie nie ma kasy na jego serwisowanie, po trzecie nie ma kasy nawet na oleje do niego... U niego nie liczy się komfort, tylko prostota i taniość w zakupie oraz eksploatacji... Teraz żałuje zakupu, mówi że mugł kupić Zetora lub Belarusa, był by odpowiedni do jego wymagań...

Nie chce tu wychwalać Zetora cz też Belarusa, przecież ja jak bym spał na pieniądzach, to po co mi tani ciągnik, napewno wybrał bym droższy, no i oczywiście taki który by odpowiadał moim wymaganiom...

 

P.S. A takie wyzywanie się i przechwalanie, po pierwsze do niczego nie prowadzi, po drugie jest nie dojrzałe, dzieci w piaskownicy tak robią, "A bo ja mam lepsze od twojego i tyle"

Może i ja coś dodam :lol: belarus to nie fendt czy podobny,ma jednak swoje wady np.jak PaWEL07 korzysta z przedniego tuz i tylniego to nie ma sił nie da rady bez przeróbki obsługiwać przód i tył,po drugie faktycznie mogli zamiast obecnego rozdzielacza z dźwigniami, dać monoblokowy z yoistickiem gdzieś pod ręką i by już było fajnie,jest kilka takich drobiazgów które nie ułatwiają pracy ale i tak jest dobrym ciągnikiem,jak ktoś jeździł 60tką to mtzta będzie chwalił ^^

Bzdury gadasz. Mocy możesz mieć i 1000 koni, ale możesz się nią tylko pod sklepem chwalić i nic więcej, jak nie będzie przyczepności - fizyka na poziomie chyba gimnazjum (za moich czasów to była 7-8 klasa). A ciągnik właśnie powinien być lekki (żeby po pierwsze mógł wjechać na podmokły teren, a po drugie żeby mniej palił jeśli chodzi z maszyną, która nie potrzebuje jego masy), z możliwością dociążenia. Jak potrzebujesz lekki (np. praca na użytkach zielonych, z lekkimi maszynami), to masz lekki, potrzebujesz przyczepności (ciężka uprawa, transport), to wrzucasz obciążniki. A jak jest ciężki sam z siebie, to guzik zrobisz na mokrym i będziesz ciągle niepotrzebnie palił więcej paliwa.

 

Może i fizyka za Twoich czasów była na poziomie 7-8 klasy ale naukę zakończyłeś chyba w 6 skoro masz takie teorie.

Według Ciebie lżejszy ciągnik będzie miał lepszą przyczepność? Fakt na łąki nie potrzeba ciężkiego ale co Ci z lekkiego ciągnika o dużej mocy do porządnych kosiarek kiedy podczas ich składania ciągnik będzie się przewracał? Podczas transportu będzie podskakiwał jak piłka a do prac polowych się nie nada.

Pewnie tego nie wiesz ale nie liczy się waga a rozkład masy i nigdy ciągnika lekkiego nie dociążysz tak jak fabrycznie cięższego bez obciążników. Liczy się waga i jej rozkład na podłoże a następnie trzeba odpowiednio to połączyć zgodnie do swoich wymagań. Obciążniki też kosztują a ciekaw jestem jak masz zamiast dociążyć lekki ciągnik do pracy w polu z zaczepionymi maszynami z przodu i z tyłu, który po opuszczeniu maszyn idzie górą i miele? Do ciężkiego ciągnika można zastosować wiele rzeczy aby zmniejszyć nacisk a wtedy waga nie będzie przeszkadzała m. in,: szersze ogumienie, gęstszy protektor, bliźniaki, gąsienice. Napisałeś, że opony to duży wydatek, oczywiście nowe tak ale i obciążniki nowe, oryginalne to też nie mały koszt.

Według mnie nacisk można łatwiej rozłożyć (zwiększyć lub zmniejszyć) niż zwiększyć masę. :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v