Ursus C-360

Jeszcze raz dzięki Panowie za zainteresowanie...

 

Panowie podstawowa kwestia jest taka...albo poczekać jeszcze i dalej męczyć się tylko 60 albo kupić szybciej coś tańszego i żebym co tańszego kupił to i tak szybciej i wygodniej zrobię robotę jak 60. Druga sprawa to wyłożyć 30-35 tyś przy moim areale to jest nie mała suma...i na pewno takiej inwestycji nie sfinansował bym tylko z dochodów z gospodarstwa.Dlatego właśnie mimo wszystko nastawiał bym się teraz na coś tańszego bo raz że mógł bym dosyć szybko kupić a dwa że nie nadszarpnął bym tak bardzo swojego budżetu..Jak bym miał tak jak piszecie 50-100tyś w ręce to była by całkiem inna rozmowa...jak na razie jest jak jest i póki co trzeba się cieszyć że nie jest gorzej. Więc pewnie na razie będę celował pomiędzy ciężkim Ursusem a Mtz.

 

O wyższości ciągnika z przednim napędem z nikim nie dyskutuję bo co do tego macie 100% racji.Jeździłem ciągnikami z 4x4 i robiliśmy takie eksperymenty...faktycznie jak się napęd włączyło to tak jak by jeszcze jeden ciągnik z przodu zapiął.

 

O MF seri 30XX nie myślałem chociaż strasznie mi się podobają ale raz że tak jak Koledzy piszą są drogie dwa że dobrego trafić ciężko a trzy że ja wolę jednak bardziej mechaniczne ciągniki gdzie będę mógł sobie sam wszystko zrobić..

 

Co do Mtz to ja nic do nich nie mam absolutnie...i wcale nie uważam że są złe czy coś w tym stylu.. może trochę za bardzo sugeruję się opiniami innych osób które na nie narzekają ale znowu patrząc na Ursusa jest to samo...więc może faktycznie warto się bliżej przyjrzeć tym ciągnikom. Tym bardziej że jak patrzę po ogłoszeniach to faktycznie można kupić coś bardzo uczciwego na niezłych gumach za bardzo przyzwoite pieniądze i co najważniejsze nie takie stare...tzn..z rocznika powyżej 90 a to chyba spory plus prawda? Jeśli bym miał szukać Mtz to tylko w oryginalnej kwadratowej kabinie..bo jednak co oryginał to oryginał a znowu bawić się w nowe kabiny to chyba nie ma sensu..

Powiedzcie mi jak to jest ze skrzyniami w Mtz? Są trochę mniej zagmatwane i bardziej przyjazne w obsłudze jak te w rusku czy nie?

 

Z drugiej strony jest znowu Ursus.. jedni chwalą drudzy psy wieszają..tak samo zresztą jak na Mtz...jakoś kabina,rozmieszczenie w środku dźwigni i obsługa skrzyni bardziej do mnie przemawia ale znowu nie ma przodka..ale z drugiej strony sporo osób choćby na Af zastąpiło 60 dużym Ursusem i jakoś nie narzekają..

 

Ciekawe jak wypada kwestia awaryjności i ewentualnej "łatwości" naprawy jednego i drugiego ciągnika..

 

Co do większego sprzętu to na razie kupił bym ewentualnie jakiś tańszy zagonowy pług choćby nawet i UG na prostych kawałkach bym się pobujał a na kliny miał bym na razie tego obrotka co mam.Od biedy jeszcze bym i nim mógł jeden sezon polatać..dorobił bym konkretną kolczatkę do niego i też by to jakoś hulało...najwyżej nadrabiał bym prędkością

Co do agregatu to na razie bym go nie zmieniał tylko ewentualnie dorobił wałek z przodu i dołożył do niego więcej redliczek. Tak czy siak jak bym już miał większy ciągnik to szukał bym do niego jakiejś brony aktywnej tak że nie widzę sensu żeby inwestować kasę w nowe bierne narzędzia.. Co by mi było więcej trzeba?U mnie te prace są najbardziej czasochłonne i jak bym to sobie usprawnił to było by super.

Ja tam proponuję kirovca tylko k700 nie mniejszego tylko prorok ma wąskie działki to jak przeleci agregatem po swoim to wracac będzie musiał po sąsiada Ale w cenie się na pewno zmieści bo za 30 tyś to kupi glanc maszynę ... Sorry za te bujdy ale naprawdę uważam ze ciągnik z elektroniką na ten areał to porażka te ciągniki są po to żeby robiły były wygodne ale po 15 latach szły na złom ( czytaj do polskiego chłopa który jak trafi na lepszą sztukę to jest w niebie bo jak to porównać do mtz) Ursusa też mu dajcie spokój bo to są już dziadki jeżeli chodzi o roczniki i powoli zginą ze wsi tak jak giną aktualnie 30-stki i 60-tki może w rejonach gdzie są małe gospodarki tego nie widać ale w wiekszej skali juz tak jest... Najlepszą alternatywą jest naprawdę mtz bo kupi wiele młodszego od ursusa który prawie każdy ma historię rodem z PGR naprawy będzie miał najtańszę z tych wszystkich propozycji zrobi wszystko sam w garażu a jak nie on to prawie każdy wiejski mechanik naprawi w nim wszystko a jak prorok napisze ze szuka ciągnika na 50 ha to powiem mu zeby wziął nowego MF z dyną a nie stare zabytki A jak chce przeznaczyć 30 tyś to ja proponuję kupić nowego mtz 30 swoich 30 wziaść na jakiś kredyt (te raty to wejdą w naprawę starego Ursusa albo Mf) i na tym areale na 30 lat ma pełen spokój a jak dobierze Hektarów to też da radę bez żadnych problemów

 

PS

Ale powiem wam ze ta 60-tka ma coś w sobie bo komentarzy idzie pod nią jak pod fotami z dziewczynami na pierwszym planie

Z broną aktywna masz rację w stu procentach Masz siewnik to mógłbyś go spiąć imiałbyś uprawowo siewny. . A uwierz na ciężkich ziemiach wschody są dwa razy szybsze, bo tak nie przesuszysz ziemi jak biernym agregatem którym musisz tłuc po kilka razy.

duży ursus pali więcej od belarusa w ciężkiej różnicy dużej nie ma ale w lekkiej to jest no i skrzynia 40 a tutaj 30 i wzmacniacz momentu który jest dość awaryjny. Skrzynia jak skrzynia w belarusie do tego trzeba się przyzwyczaić ale ogólnie to parę h jazdy i już wiadomo co i jak no i cena nowej skrzyni to bodajże 4k całej z wszystkim a powiedz mi ile wymienisz w podobnej mocy zachodniaku z podobnych lat, parę zębatek albo jakieś synchronizatory :blink:

belarus to ciągnik stworzony do modyfikacji bo silnik nie do zdarcia a reszta łatwa w naprawach i poprawianiu fabryki. Do wspomagania 3 pompy są, do hydro ogólnej 2 albo 3 nie pamiętam. Same części jak się na nie popatrzy to się micha cieszy że to takie grosze kosztuje.

Fendt dwustu konny też gówno uciąnie jak będzie miał wąskie koła i zdjęte obciązniki więc nie dziwota że ta 912stka lepiej sobie radziła od tej proxy.

Dokładnie. Według mnie to opony i obciążenie podstawa.

A zebym nie był goło słowny ze nowy mtz za tyś to dobra opcja to spójrzcie na takiego http://tablica.pl/oferta/mtz-belarus-820-82-pronar-nie-zetror-nowy-ID1vCFR.html#6b852a96f0 i powiem wam ze taka propozycja to jest ideał a nie stare zrujnowane maszyny A na tyś kredytu to nie jest aż tak duże ryzyko bo spokojnie jest to suma do spłacenia i nie jest to wiązanie sznura na szyi

to jaki rozmiar opan ma ta proxa? bo znajomy ma proxe taką z tych pierwszych to opony ma galante(szerokośc)

nawet jak by miała z tyłu 16stki to i z przodu z 12,4 to już ma przewage na 912 i to dużo.

i tak podsumowojąc mateuszu wszystkie komentarze.

ciągnik tani mocny mało pali i z 4x4 (postawa jeszcze raz powtzarzam) wychodzi na MTZ

oczywiście jak już patrzysz na te mtz-ty to patrz na takiego w dużej kabinie biegami na prawej str i wspomaganiem na orbitrolu.

ja szukałem mtz za 25tyś takiego 96 rok a wyszło że kupiłem 2000 za 35 prawie i nie załuje bo dziś bym za niego wziął tyle ile dałem.

Ursus odpada ma serwo ma wadliwy wzmacnaiacz i dużo pali to już lepiej 4512 na szerokich kołach ale też sie cenią.

Jak się kupuję ciągnik jako rolnik to nie kupujesz na handel wiec nie ma co patrzeć na zmianę wartości bo fakt kupi nowe a za rok 20 koła w plecy ale ma nowe pewne i na lata 4512 słaba propozycja przy mtz nawet uważam ze 5314 jest gorszy od mtz jeżeli chodzi o uciąg i w ogóle mtz jakoś lepiej mi się widzi a mam porównanie bo wuja ma ursusa i porównanie mam bo pola mamy po sąsiedzku ziemia taka sama a ursus w tyle zresztą czasami też go pożyczam jak nie mogę się na jeden ciągnik wyrobić i ja w nim żadnych cudów nie widzę oprócz tego ze trzymają cene

Może się mylę, ale ja jednak nie mam przekonania do MTZ i Belarus. Do wujka facet przyjeżdżał po słomę 3 letnim Belarusem i już nie da rady sam zapalić Następnego dnia rozkręcił mu się wał od przedniego napędu... Sąsiad ma MTZ rocznik około '98, nie dość, że nie pali, to nie ma hamulców i coś jeszcze, ale nie pamiętam co. Z resztą, wystarczy popatrzeć na cenę. Z jakich materiałów musi być zbudowany ten ciągnik skoro kosztuje tylko 60 tysięcy?

Mogę się mylić, ponieważ takim ciągnikiem jeszcze nie pracowałem, ale to jest takie moje "chłopskie rozumowanie" oparte na faktach.

dobry belearus na szerokich oponach moście krzyżakowym nie kosztuje 60 tyś tylko 100

to że u sąsiada nie działają hamulce nie zapa to słaba argumentacja bo ciągnik jak byś zobaczył ma 15 lat

w kilkunastoletnim ciągniku juz tak jest, że coś sie kończy i wymaga naprawy

kwesitia czy ktoś dba i naprawia to na bieżąco czy jeździ i robi z ciągnika "złomka" coraz większego

mój też nie zapalał raz drugi pojechałem do grene 900zł nowe aku i do dziś spokój zapala w każdy mróz.

wiadomo że im większy wypas tym większa cena ale taka nóweczka na te parę ha poradzi bez tego a bez problemu uciągnie 4x35cm i 3m agregacik bez sapania.

Właśnie dlatego uważam ze nowy ciągnik jest najlepszą opcją chociażby mtz na stożku w wersji podstawowej bo jak kupi nowego i o niego zadba to nie będzie żadnych problemów a używka to zawsze używka jedna wielka loteria a niestety trzeba jedno wiedzieć większość mtz z lat 90-tych kupionych w Polsce jest dobitych bo były tanie dostępne i wielu na mtz doprowadziło swoje gospodarki do areału i wyższego stanu dzięki czemu w planach był już inny ciągnik a mtz się dobijało bo to ciągnik typu połowa rzeczy nie sprawna a w polu robotę zrobił Ja mam mtz którego kupiłem nowego baterie zmieniam jak stare się wykończą dbam zeby było ładowanie i jak mam go 17 lat to wymieniłem z rok temu rozrusznik i chodzi a odpalam go całą zimę 2 razy dziennie o porach nie ciekawych bo wcześnie rano i wieczorem żeby zasypać piece i nigdy mnie nie zawiódł a nawet nie mam grzałki i innych bajerów które poprawiają rozruch

Ja powiem ci tak że na miejscu takiego człowieka co ma parę nowszych ciągników i mtz no i on jakieś tam prace robi to myślisz że będzie się przejmował czy się nie zepsuje? wątpię przecież do niego każda część to groszowe sprawy. Najlepszym przykładem niewolniczej pracy mtz są zrywki w lasach, ile to mtz tam jeździ, jak by się psuły to by ich nie było.

Mnie tylko przypomina się jedno! możecie się śmiać komentować uznać że zetor to złom itp

mnie mtz bardzo zraził skrzynią biegów, i że jest ulańcem przecież znajomy ma to smieje się że jak jedno uszczelni to tamto co robił wcześnie leje:)

w Weekend wstawie ci zdjecia hydrauliki w moim 20-letnim mtz i zobaczysz ze nic się nie leje a ten co ma zetora albo ursusa uważa ze u niego jest sucho bo ma wszystko w korpusie a tam choćby kipiało to wycieku nie widać

Mój ma jeszcze dwa siłowniki pomocnicze:)

powiedz mi i co niech cieknie, pompa hydro do 200zł kupi a montaż łatwiutki, olej do ruska najtańszy hydrauliczny i można szaleć, nie ma co się martwić na zapas. A biegi jak biegi, ważne że dużo prędkości roboczych no i w naprawie to można bez problemu naprawić a koszty części to śmiech na sali, nie ma tańszych.

hahaha 2 skiby i przed siebie

poleciłbym na miejsce sześdziesiątej jakiegoś zetorka 6045 lub 7045 . poradzi sobie z tymi 4skibami zagonowymi i jakąś nie za wielką trójkę obrotową bez problemu obsłuży a do tego mniejszy wir w baku niż w ciężkiej serii a może się zdażyć że przypłacisz brak przodka w starym kolosie różnymi przygodami

Ja podobnie jak @prorok mam ten sam dylemat i powiem szczerze że mam już mętlik w głowie ziemi mam trochę więcej bo prawie 30 ha ale mam spore rozdrobnienie i głównym koniem pociągowym jest też U-360 poczciwa staruszka ma 2 pomocników u-2812 i t-25

ale nie w tym jest problem mimo że mam te trzy ciągniki ale nie ma kto nimi pracować oprócz mnie. Chciałby sprzedać jeden i kupić większy do najcięższych prac ale mówię mam taki mętlik a teraz po przeczytaniu tych wszystkich wypowiedzi to już nic naprawdę nie wiem ale cóż zima przed nami to może na wiosnę coś zawita jak mi się umysł rozjaśni

także @proroku nie jestes sam z podobnym problemem

poleciłbym na miejsce sześdziesiątej jakiegoś zetorka 6045 lub 7045 . poradzi sobie z tymi 4skibami zagonowymi i jakąś nie za wielką trójkę obrotową bez problemu obsłuży a do tego mniejszy wir w baku niż w ciężkiej serii a może się zdażyć że przypłacisz brak przodka w starym kolosie różnymi przygodami

 

Masz racje zamieni jeden zabytek na drugi no może odmłodzi skład maszynowy o jakieś 5-6 latek Nie wiem jak wy ale ja wychodzę z założenia ze sprzęty na podwórku muszę mieć jak najmłodsze a nie zamieniać siekierkę na kijek Kiedyś miałem ten sam dylemat ale kupiłem nowego mtz i na wspak wszystkim mitom jakie piszecie o tym sprzęcie ja jestem zadowolony bo fakt ze trochę to zrujnowało wtedy mój budżet bo hektarów mało ale od 17 lat nie wiem co to takiego serwis i naprawa ciągnika (nie licząc przeglądów i materiałów eksploatacyjnych)

 

@blondynek2004 nie masz problemu sprzedajesz 60-tkę i władka zostawiasz 2812 i kupujesz coś 80 koni najlepiej nowego albo jak już chcesz to młode zachodnie ale młode kupisz 385 i bedziesz na tym samym poziomie co teraz

u nas na wsi jeden gościu ma belarus chyba 820 i swoją robotę robi pracuje na 35 ha ale jak z nim gadałem pod sklepem bo ja podjechałem swoim a on też podjechał bo z pola wracał i tak z nim rozmawiałem to mówił że gdyby wiedział ze tak bedzię to by wzią coś używanego zachodniego zamiast nowego belarusa tego ja się jego spytałem a czego a on powiedział co ci będę mówił szkoda słów i tak mi powiedział ale czy to tak jest to nie wiem a dalej o 4 domy mieszka pan który ma MTZ 82 TS turbo z turem hydromet i jest to u niego główny ciągnik w gospodarstwie i pracuje na 50 ha ale on ma wszystko perfekt u niego wszystko wygląda ja z fabryki by wyjechał i mówi że kul maszyna samemu mi się podoba ale ma kupić nowego claasa zależy jak ktoś dba to ma

ale jak ktoś ma c-360 a kupi c-385 to żadna sztuka