Ursus C-385 + Awemak

Ja w sumie nie tyle obwiniam MZ, bo ona akurat jest wdzięczna, co swoją niewiedzę, bo kupiłem do niej chiński gaźnik z allegro zamiast takiego jak trzeba. Ona ma jakąś awersję do chińskich rzeczy, bo imbusy chińskie (od kosy spalinowej) pękają przy niej, a już takie lepsze nie.

Co do Rometów to jeszcze nie widziałem takiego żeby się nie psuł (niech mnie nikt za to nie zastrzeli, mówię o tym co WIDZIAŁEM a nie jak jest naprawdę, nie twierdzę że się wszystkie psują), brat cioteczny miał motorynke i było pół kilometra jazdy a pół pchania (z powrotem), po czym grzebanie dłuższy czas i ręce jak u kominiarza i od nowa jazda.

 

 

Wcale bym mu nie dał 32 lat To kawał czasu, swoje już zrobił. Ważne, że jest dostęp do części i że ludzie znają te maszyny na pamięć. Ja jakbym miał (marzenia...) mieć gospodarstwo i wybierać między Ursusem a ,,takim samym'' Zetorem, to wybrałbym tego drugiego, podobno lepiej wykonane, ja tam nie wiem bo skąd moge wiedzieć, ale takie opinie krążą...

Kurcze mi taki Ursus co raz bardziej chodzi po głowie....muszę gdzieś takiego dorwać i zrobić nim rundkę żeby zobaczyć jak się w nim śmiga...ale w porównaniu do 60 to na pewno będzie dzień do nocy...

Ile hektarów rocznie u ciebie 80 przewraca?

 

Co do awarii to zawsze się zdarzają i tego nikt nie przeskoczy...a to że psują się akurat jak są najbardziej potrzebne to zwykła złośliwość losu...Jeszcze bajka jak masz go czym zastąpić bo jest więcej ciągników ale jak ktoś jest skazany na jeden ciągnik to dopiero ma problem...

 

Pawle jak by już doszło do sprzedaży to jakiego ciągnika byś szukał?

Ceniłbym jak najwięcej a ostateczna cena byłaby zależna od tego czy miałbym na oku coś innego i ile miałbym na dołożenie , nie powiem ile bo nie wiem . Mogę jedynie powiedzieć , że w 08 roku daliśmy za niego równe 20 tys zł i do ostatniej jesieni nie dołożyliśmy do niego nic oprócz płynów eksploatacyjnych i lamp , koguta itp. , zeszłej jesieni alternator , wiosną pompa + wtryski a teraz coś z układem hydraulicznym (jak koledzy mi próbują pomóc w odpowiednim temacie , to nie koniecznie napęd a być może co innego ) .

 

Ja jestem (byłem) zadowolony do tej pory z tego ursusa , bo do 3P musiałbym więcej dołożyć by tak pracował jak ten .

 

Twoja MZ jak jej właściciel , lubi to co najlepsze to co "swoje"

Między zetorem 8011 nie ma wielkiej różnicy o ile w ogóle jest , ale już 8111 z nowszych roczników to naprawdę fajna maszyna i w środku ma znacznie lepiej (tapicerka , wygłuszenie , gruby dach) , niestety gdy ja kupowałem to za dobrego zetora 8111 trzeba było zapłacić 27-30 tys zł .

 

Mateuszu na pewno każdym ursusem choć to ten sam model będzie się inaczej jeździło , wystarczy ,że będzie miał zalany lepszy olej do układu wspomagania kierownicy lub orbitrol i już dużo lżej się kieruje , tak samo z tapicerką na błotnikach a bez niej , też spora różnica w ogólnym odczuciu

Cieszę się w takich chwilach ,że to nie zachodni ciągnik bo wtedy to dopiero byłby koszt ...

 

Nie wiem , chciałbym 4x4 nie koniecznie taki mocą jak c-385 , myślę ,że wystarczyłby mi już ciągnik 65-70km , w każdym razie nie byłby większy bo taki mi nie potrzebny . Nie wykluczałbym również jakiejś "80" w wersji de luxe bądź zetora ciężkiej serii . Na razie jestem cierpliwy i trzyma mnie sentyment do polskiej myśli technicznej w osobie c-385 Możliwe ,że będę w nią inwestował tak by nie ustąpiła nowszym ciągnikom tej serii , może kiedyś w końcu będzie naprawdę w idealnym stanie z sprawnym wzmacniaczem , zdrowymi oponami itp itd.

No i takiego Zetorka se ciapnąć na żółto i by się miało dwa w jednym

O tak