Owies - problem

Podaj więcej informacji, jaki był przedplon, jakie nawozy, wapnowane czy marglowane?

Przedplonem był jęczmień, obornik jesienią - w znikomych ilościach, polifoska 8 200kg i saletra, wapnowane 2 lata temu

Mi to wygląda na zakwaszenie chociaż dużo nie można powiedzieć, najlepiej na żywo by było. Bądź też orka mogła być wykonana za głęboko i martwica wyszła na wierzch, ale to by było na całym kawałku

Nie koniecznie na całym. Mogła być warstwa płytko pod ziemią.

Na orkę to chyba niezbyt można by postawić. Zawsze staramy się orać na odpowiednią głębokość,  nie wyciągając gliny czy martwicy na wierzch. A zakwaszenie? hmm... wszystkie kawałki były wapnowane tak samo i tylko na tym kawałku takie rzeczy się dzieją. A objawy najbardziej są widoczne w zagłębieniach pola.

Ja bym powiedział że to po prostu z mokra. Stała tam woda?

Wygląda tak jak u mnie pszenżyto ale ja wyorałem czerwoną glinę (poprostu za głeboko orka poszła)

mam to samo gdzie zaorane za głęboko - tyklo m mnie są pasy jasne i ciemne w zależności jak lemiesze pociągneły martwicę

potraktuj dolistnie to siarczanem magnezu i po tygodniu poprawka.Roztwór 5%(5kg siarczanu na 100l )

Nie, nie stała tam woda. Pole jest lekko z górki. Kurde osobiście to orałem i raczej opcja ze zbyt głęboką orką nie wchodzi w grę( choć skąd mam wiedzieć co tam w ziemi siedzi na głębokości na jaką ją przewróciłem)

Jakis oprysk nie został gdzies w ziemi?? albo raczej zakwaszenie, ja nieraz wywale sporo martwicy na wierzch i żadncyh przebarwien na zbożach nie ma.

Jakiś tydzień temu dostał właśnie siarczan magnezu + insol.  Nie był tu żaden "dziwny" oprysk wykonywany tzn. taki jak wszędzie, wszędzie zboża normalne a tu taki cyrk. Jeszcze jakby tutaj rosła kukurydza to można byłoby iść tropem jakiś grzybów a tutaj?

rozsiewacz rownomiernie rozrzuca ?

U mnie jest podobnie. Stawiam to na rachunek tegorocznej marnej wiosny i tyle...

Rozsiewacz... Tak bym tego nie nazwał;-) Nie, nie rozsiewa równo, ale jest już z Nami parę lat i nie działy sie takie cuda,nie stawiałbym na "lejka".

Panowie ja bym postawił na zmienność glebowa mam podobny przypadek w miejscu gdzie kiedyś ruskie ziemlani kopali zawsze mam słabsze zbiory niby ta sama ziemia ale jednak to już nie to samo dlatego uważam że to wina geologi . a wcześniejsze uprawy  jak się udawały ?